EnergetykaGaz.

Niemiecki urząd w ogniu krytyki za brak zdecydowanego sprzeciwu wobec lobbystów NordStream

Rury służące do budowy Nord Stream. Fot. Gazprom

Niemiecki urząd antymonopolowy, Bundeskartellamt, znalazł się w ogniu krytyki za brak zdecydowanego stanowiska wobec Nord Stream. Eksperci i politycy żądają kategorycznego wykluczenia lobbystów gazociągu z jakichkolwiek negocjacji, wskazując na ryzyko monopolizacji rynku gazu i zagrożenie dla bezpieczeństwa energetycznego Europy.

Niemiecki urząd antymonopolowy, Bundeskartellamt, stoi w obliczu ostrej krytyki ze strony ekspertów ds. energii, polityków i organizacji ekologicznych, którzy domagają się kategorycznego wykluczenia lobbystów powiązanych z Nord Stream z jakichkolwiek rozmów dotyczących polityki gazowej. W tle tej debaty znajduje się nie tylko kwestia konkurencji na rynku energii, ale także bezpieczeństwo energetyczne Niemiec i całej Unii Europejskiej w dobie zmieniających się realiów geopolitycznych.

Nord Stream, projekt realizowany przez rosyjski Gazprom we współpracy z niemieckimi i europejskimi firmami, od lat budzi emocje. Pierwsza nitka gazociągu, uruchomiona w 2011 roku, dostarczyła do Niemiec miliardy metrów sześciennych gazu przez Bałtyk, omijając kraje tranzytowe takie jak Ukraina czy Polska. Druga nitka, Nord Stream 2, ukończona w 2021 roku, nigdy nie osiągnęła pełnej operacyjności po sabotażu w 2022 roku, który uszkodził infrastrukturę. Mimo to, lobby związane z projektem – w tym byli politycy, tacy jak Gerhard Schröder, oraz przedstawiciele niemieckich koncernów energetycznych – nadal aktywnie promuje ideę przywrócenia lub rozbudowy gazociągu, argumentując, że zapewni on tani i stabilny dostęp do gazu w obliczu rosnących cen energii.

Krytycy mówią: Niemiecki urząd mówi powiedzieć “nie”

Krytycy, cytowani przez Montel News, ostrzegają, że dalsze zaangażowanie lobbystów Nord Stream w kształtowanie polityki gazowej Niemiec może prowadzić do niebezpiecznej monopolizacji rynku. „Bundeskartellamt musi jasno powiedzieć ‘nie’ tym wpływom” – podkreśla Andreas Mundt, szef urzędu antymonopolowego, choć jego dotychczasowe działania ograniczają się do monitorowania sytuacji, a nie zdecydowanego wykluczenia. Eksperci wskazują, że Nord Stream, kontrolowany przez Gazprom, daje Rosji potencjalną przewagę nad europejskim rynkiem gazu, co w kontekście trwającej wojny na Ukrainie i sankcji na Moskwę budzi poważne obawy.

– To nie tylko kwestia konkurencji, ale bezpieczeństwa narodowego – mówi Sabine Loeschke, analityk ds. energii z berlińskiego think tanku SWP, dodając, że Niemcy nie mogą pozwolić sobie na powrót do zależności od rosyjskiego gazu.

Montel news / Biznes Alert

Niemiecki polityk za uruchomieniem Nord Stream 2. „Rosyjski gaz tani i przyjazny”


Powiązane artykuły

PSE planują przetargi na 4,5 mld zł do drugiej połowy 2026 roku

Polskie Sieci Elektroenergetyczne ujawniły prognozy dotyczące postępowań przetargowych na roboty budowlane dotyczące sieci elektroenergetycznych. Informacji udzielono, by potencjalni wykonawcy mogli...
Wiedeń z lotu ptaka. Źródło: pxhere

Kolejny blackout w Europie. Tym razem Wiedeń

Ponad 8300 gospodarstw domowych w Wiedniu zaczęło nowy tydzień bez prądu. Z powodu awarii zasilania w poniedziałek rano nie jeździło...
Pierwszy polski wiatrak na Morzu Bałtyckim. Fot. Orlen

Jest pierwszy wiatrak Orlenu na Bałtyku

Orlen i kanadyjski Northland Power rozpoczęły instalację morskich turbin wiatrowych w polskiej części Bałtyku. Pierwszy wiatrak o mocy 15 MW...

Udostępnij:

Facebook X X X