AktualnościBezpieczeństwo

MON zabrał głos: od stycznia Jasionkę chronią niemieckie Patrioty. Żaryn: „Komunikacyjna katastrofa”

Szef MON i wiecepremier, Wladyslaw Kosiniak-Kamysz / Fot: East News

Dowództwo armii USA w Europie i Afryce (USAREUR-AF) ogłosiło wycofanie personelu i sprzętu wojskowego z podrzeszowskiego lotniska w Jasionce. Dopiero wiele godzin po tym komunikacie głos zabrał polski MON. „Hub logistyczny od stycznia br. zabezpieczany jest przez norweskie systemy NASAMS i niemieckie baterie Patriot” – napisał MON. B. rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych Stanisław Żaryn wskazał na X, że tak późna reakcja strony polskiej to „katastrofa, jeśli chodzi o komunikację strategiczną”. 

„Wojska amerykańskie nie wycofują się z Polski, odbywa się zaplanowana wcześniej relokacja pododdziałów – przekazał w komunikacie resort obrony narodowej. Jak doprecyzował wicepremier, szef MON , chodzi o przejmowanie odpowiedzialności za hub w Jasionce przez Niemców czy Norwegów.

Jak podkreśla MON, jednym z elementów uzgodnień na szczycie w Waszyngtonie „jest trwająca obecnie rotacja amerykańskich oddziałów do innych lokalizacji w Polsce”. „Przeniesienie amerykańskiego personelu wojskowego i sprzętu odbywa się planowo. Ich dotychczasowe zadania w Jasionce przejmowane są przez kolejnych sojuszników. Hub logistyczny od stycznia br. zabezpieczany jest przez norweskie systemy NASAMS i niemieckie baterie Patriot” – zaznacza MON.

Głos w sprawie relokacji Amerykanów zabrał także na portalu X wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz. „Wojska USA zostają w Polsce! Zgodnie z decyzją podjętą na szczycie NATO w Waszyngtonie zmienia się charakter misji w Jasionce. Dotychczasowe zadania wojsk USA w Jasionce przejmowane są przez kolejnych sojuszników. Wojska USA pozostają w Polsce, ale w innych lokalizacjach. Teraz w misję w Jasionce zaangażowane są głównie wojska norweskie, niemieckie, brytyjskie i polskie oraz inni sojusznicy” – napisał.

Późną reakcją MON-u, która miała miejsce dopiero, gdy wiadomość o wycofaniu się Amerykanów z Jesionki pojawiła się w polskich mediach, zdziwiony jest b. rzecznik ministra koordynatora ds. służb specjalnych Stanisław Żaryn i obecnie doradca w Kancelarii Prezydenta RP.

Znów katastrofa, jeśli chodzi o komunikację strategiczną. Wiadomo było, że takie informacje zelektryzują media i staną się podstawą do snucia niebezpiecznych tez o wycofaniu się USA z Polski. Trzeba było się przygotować” – wskazał Żaryn.

Biznes Alert / X / MON / PAP/

 


Powiązane artykuły

Rafineria PCK w Schwedt

Zmienił się rząd, a Niemcy ciągle nie wiedzą co z Rosnieftem w Schwedt

Nowy skład federalnego ministerstwo gospodarki nadal nie sprecyzował jakie konkretne zamiary ma w sprawie udziału Rosnieftu w trzech dużych niemieckich...
Kopalnia Węgla Brunatnego „Bełchatów”, foto: MaKa~commonswiki, CC BY-SA 3.0, https://commons.wikimedia.org

Niepokój pod Piotrkowem. Geolodzy wskazują na rów Bełchatowa

Poniedziałkowe trzęsienie ziemi w rejonie Piotrkowa Trybunalskiego związane jest z równoleżnikowym rowem tektonicznym Bełchatowa, na przedłużeniu, którego znajduje się epicentrum...

W Moskwie już wiedzą. Ziemniaki rządzą światem (felieton)

Nie doceniamy roli produktów podstawowych. Pyry, kartofle, bulwy. Miały wpływ na likwidację głodu w dużej części świata, wybory w Polsce,...

Udostępnij:

Facebook X X X