Skroplony gaz ziemny z terminalu w Świnoujściu jeszcze w tym roku ma trafić do polskich domów w ramach próbnych dostaw. To rezultat zakończenia negocjacji pomiędzy inwestorem a wykonawcą, konsorcjum z włoską firmą Saipem na czele – podała spółka Polskie LNG w komunikacie. Polska nie dopłaci więcej do budowy terminalu, choć jego wykonawca wysuwał dodatkowe roszczenia finansowe. Dziennikarz portalu BiznesAlert.pl zwrócił się do posła dr. Piotra Naimskiego o komentarz.
– W jakim terminie trafi realnie gaz z terminalu LNG w Świnoujściu do odbiorców będzie można powiedzieć po wyborach, kiedy zmieni się rząd – powiedział poseł – Dotychczas podawano nam do wiadomości kolejne terminy i żaden nie został dotrzymany. Obecna zapowiedź, że zakończenie budowy nastąpi w tym roku, jest ogólnikowa, nie wiadomo, czy zakończenie budowy to ma być będzie zakończenie wszystkich prac, czy odbiór pierwszego gazu technicznego. Bo z pewnością nie będzie to oddanie terminala LNG do pełnej eksploatacji.
– Dodatkowe roszczenia finansowe Saipemu są naturalnie nie do przyjęcia. Należność za realizację została określona w umowie – skwitował nasz rozmówca.