Najważniejsze informacje dla biznesu

Zawieszenie broni do lata? Państwa NATO komentują sytuację w Ukrainie

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer wyraził nadzieję, że zawieszenie broni w Ukrainie może zostać ogłoszone do lata. Z kolei sekretarz generalny NATO Mark Rutte przekonuje, że inicjatywa negocjacyjna leży po stronie Rosji.

W wywiadzie dla The Telegraph brytyjski premier Keir Starmer odniósł się do aktualnych wysiłków dyplomatycznych na rzecz zakończenia wojny w Ukrainie. – Jesteśmy na intensywnym etapie negocjacji – powiedział, dodając, że decyzje w sprawie pokoju muszą należeć wyłącznie do Kijowa.

– To Ukraina powinna decydować. A Rosja musi usiąść do stołu negocjacyjnego w celu bezwarunkowego zawieszenia broni – podkreślił Starmer, jasno dystansując się od wszelkich sugestii, by Zachód narzucał Kijowowi warunki zakończenia konfliktu.

Premier zapowiedział także, że Wielka Brytania będzie nalegać na gwarancje bezpieczeństwa dla sił międzynarodowych, które mogłyby nadzorować przestrzeganie ewentualnego rozejmu na terytorium Ukrainy.

Jednocześnie odmówił poparcia rzekomych planów USA uznania Krymu za rosyjski, potwierdzając, że jakiekolwiek zawieszenie broni musi być trwałe, a nie tymczasowe.

– Nie chcę chwilowego wstrzymania ognia, które Rosja wykorzysta do przegrupowania się. Oni już to robili i zrobią to ponownie – zaznaczył.

Rutte: Ukraińcy wykonali ruch, teraz czas na Rosję

Z kolei sekretarz generalny NATO Mark Rutte, po niezapowiedzianym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, podkreślił, że Ukraina wykonała istotny krok w negocjacjach.

– Ukraińcy naprawdę podjęli grę i piłka jest po stronie Rosji – powiedział dziennikarzom Rutte, relacjonując przebieg rozmów w Białym Domu oraz wcześniejsze spotkania w Londynie.

Polityk zaznaczył, że nie wie, czy prezydent Rosji Władimir Putin rzeczywiście chce zakończenia wojny. Zaprzeczył też doniesieniom Financial Times, że jego wizyta w USA miała na celu odwieść administrację Trumpa od zmuszania Ukrainy do ustępstw, w tym uznania aneksji Krymu.

NATO: Więcej wydatków na obronność, mniej obecności USA?

Rutte był pytany również o przyszłość obecności wojsk USA w Europie. Choć nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, zasugerował, że Stany Zjednoczone mogą zmniejszyć swoje zaangażowanie militarne na kontynencie, koncentrując się na Indo-Pacyfiku i Bliskim Wschodzie.

– Musimy zwiększyć nasze wydatki w Europie, by Amerykanie mogli skoncentrować się na innych teatrach działań. To logiczne – powiedział Rutte.

Zapowiedział również, że do czasu szczytu NATO w Hadze kolejne państwa – w tym Belgia, Hiszpania i Włochy – osiągną poziom 2 procent PKB na obronność. Jego zdaniem, to jednak nadal za mało – rzeczywiste potrzeby Sojuszu wymagają wydatków „znacząco powyżej 3 procent PKB”.

Rutte podkreślił, że NATO wie dokładnie, jakie zdolności musi rozwinąć i jakie luki uzupełnić, by zapewnić obronność terytorium Sojuszu. Według niego w najbliższych latach łączny poziom wydatków NATO będzie liczony nie w miliardach, lecz w bilionach euro.

The Telegraph / PAP / Hanna Czarnecka

Rozmowy pokojowe w Londynie w cieniu żądań Kremla. Ukraina nie zgadza się na uznanie aneksji Krymu

Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer wyraził nadzieję, że zawieszenie broni w Ukrainie może zostać ogłoszone do lata. Z kolei sekretarz generalny NATO Mark Rutte przekonuje, że inicjatywa negocjacyjna leży po stronie Rosji.

W wywiadzie dla The Telegraph brytyjski premier Keir Starmer odniósł się do aktualnych wysiłków dyplomatycznych na rzecz zakończenia wojny w Ukrainie. – Jesteśmy na intensywnym etapie negocjacji – powiedział, dodając, że decyzje w sprawie pokoju muszą należeć wyłącznie do Kijowa.

– To Ukraina powinna decydować. A Rosja musi usiąść do stołu negocjacyjnego w celu bezwarunkowego zawieszenia broni – podkreślił Starmer, jasno dystansując się od wszelkich sugestii, by Zachód narzucał Kijowowi warunki zakończenia konfliktu.

Premier zapowiedział także, że Wielka Brytania będzie nalegać na gwarancje bezpieczeństwa dla sił międzynarodowych, które mogłyby nadzorować przestrzeganie ewentualnego rozejmu na terytorium Ukrainy.

Jednocześnie odmówił poparcia rzekomych planów USA uznania Krymu za rosyjski, potwierdzając, że jakiekolwiek zawieszenie broni musi być trwałe, a nie tymczasowe.

– Nie chcę chwilowego wstrzymania ognia, które Rosja wykorzysta do przegrupowania się. Oni już to robili i zrobią to ponownie – zaznaczył.

Rutte: Ukraińcy wykonali ruch, teraz czas na Rosję

Z kolei sekretarz generalny NATO Mark Rutte, po niezapowiedzianym spotkaniu z prezydentem USA Donaldem Trumpem, podkreślił, że Ukraina wykonała istotny krok w negocjacjach.

– Ukraińcy naprawdę podjęli grę i piłka jest po stronie Rosji – powiedział dziennikarzom Rutte, relacjonując przebieg rozmów w Białym Domu oraz wcześniejsze spotkania w Londynie.

Polityk zaznaczył, że nie wie, czy prezydent Rosji Władimir Putin rzeczywiście chce zakończenia wojny. Zaprzeczył też doniesieniom Financial Times, że jego wizyta w USA miała na celu odwieść administrację Trumpa od zmuszania Ukrainy do ustępstw, w tym uznania aneksji Krymu.

NATO: Więcej wydatków na obronność, mniej obecności USA?

Rutte był pytany również o przyszłość obecności wojsk USA w Europie. Choć nie udzielił jednoznacznej odpowiedzi, zasugerował, że Stany Zjednoczone mogą zmniejszyć swoje zaangażowanie militarne na kontynencie, koncentrując się na Indo-Pacyfiku i Bliskim Wschodzie.

– Musimy zwiększyć nasze wydatki w Europie, by Amerykanie mogli skoncentrować się na innych teatrach działań. To logiczne – powiedział Rutte.

Zapowiedział również, że do czasu szczytu NATO w Hadze kolejne państwa – w tym Belgia, Hiszpania i Włochy – osiągną poziom 2 procent PKB na obronność. Jego zdaniem, to jednak nadal za mało – rzeczywiste potrzeby Sojuszu wymagają wydatków „znacząco powyżej 3 procent PKB”.

Rutte podkreślił, że NATO wie dokładnie, jakie zdolności musi rozwinąć i jakie luki uzupełnić, by zapewnić obronność terytorium Sojuszu. Według niego w najbliższych latach łączny poziom wydatków NATO będzie liczony nie w miliardach, lecz w bilionach euro.

The Telegraph / PAP / Hanna Czarnecka

Rozmowy pokojowe w Londynie w cieniu żądań Kremla. Ukraina nie zgadza się na uznanie aneksji Krymu

Najnowsze artykuły