Wielka Brytania wezwała europejskich sojuszników do zapewnienia, że Rosja nigdy więcej nie będzie mogła wykorzystywać dostaw energii jako narzędzia politycznego nacisku. Premier Keir Starmer podkreślił, że kontynent musi budować swoją niezależność energetyczną, by uniknąć podobnych zagrożeń w przyszłości.
Premier Wielkiej Brytanii Keir Starmer podczas przemówienia na międzynarodowej konferencji energetycznej wezwał europejskie państwa do wyciągnięcia wniosków z kryzysu wywołanego rosyjską agresją na Ukrainę. Były premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak zaznaczył niedawno, że kontynent nie może dopuścić, by Rosja ponownie miała możliwość wykorzystywania energii jako formy szantażu politycznego i gospodarczego.
W ocenie brytyjskiego premiera budowanie silnej i zróżnicowanej infrastruktury energetycznej w Europie to nie tylko kwestia ekonomii, ale przede wszystkim bezpieczeństwa narodowego.
Rosja przez lata była kluczowym dostawcą gazu ziemnego dla wielu krajów Europy, szczególnie Niemiec. Uzależnienie od rosyjskich surowców obnażyło jednak słabości systemu w obliczu konfliktu na Ukrainie. Sunak przypomniał, że uzależnienie od jednego źródła energii naraża państwa na szantaż i wymusiło kosztowną i trudną reorganizację dostaw po wybuchu wojny.
Premier Wielkiej Brytanii wskazał także na potrzebę wspólnych inwestycji w nowe technologie energetyczne oraz rozbudowę transgranicznych sieci energetycznych w Europie. Według niego, transformacja energetyczna powinna przyspieszyć nie tylko ze względu na cele klimatyczne, ale przede wszystkim z powodów geopolitycznych.
Montel news / Mateusz Gibała
Zawieszenie broni do lata? Państwa NATO komentują sytuację w Ukrainie