W połowie kwietnia, Czechy oficjalnie ogłosiły, że zakończyły 60 letnią zależność od rosyjskiej ropy. Jest to także zakończenie procesu, który trwał od momentu inwazji Rosji na Ukrainę i który miał na celu zerwanie z paliwem z Moskwy. Wcześniej Republika Czeska była zależna wyłącznie od rurociągu Przyjaźń, który został oddany do użytku w latach 60-tych.
Jeszcze w 2024 roku Czesi importowali ponad 40 procent ropy z Rosji. Teraz rząd w Pradze zdecydował się na podłączenie przez oddzielną nitkę rurociągu Ingolstadt-Kralupy-Litvinov (IKL) do rurociągu Transalpine (TAL), który łączy Włochy z Niemcami. Modernizacja TAL podniosła moce produkcyjne, dostępne dla Republiki Czeskiej, do 8 milionów ton rocznie, co jest wystarczające, aby zaspokoić potrzeby kraju.
Premier Czech ogłosił, że dzięki temu przedsięwzięciu, został zrealizowany „kolejny krok w kierunku niezależności energetycznej” oraz dodał, że „zwiększa to bezpieczeństwo energetyczne, ponieważ poprzednia zależność od rosyjskich dostaw sprawiła, że Republika Czeska stała się bezbronna.” Zbyněk Stanjura, minister finansów Czech, stwierdził, że pierwotnie planowano rozpoczęcie tego procesu na 1 lipca, ale „ze względu na przyspieszenie pracy i doskonałe wyniki wszystkich testów”, są w stanie zrealizować to w kwietniu.
Orlen Unipetrol ratuje sytuację z dostawami ropy w Czechach
Jak podaje Agencja Reuters, czeski operator MERO zakończył modernizację wzdłuż rurociągu TAL, który transportuje ropę z tankowców z portu w Trieście we Włoszech do Niemiec. Następnie za pośrednictwem połączenia IKL Czechy są zasilane w ropę. Od czasu rosyjskiej inwazji na Ukrainę czeski rząd starał się zakończyć swoją zależność od rurociągu Przyjaźń, który odpowiadał za około połowę rocznego importu ropy naftowej w kraju. Jest to druga odnoga tego samego połączenia, z którego kiedyś korzystała Polska. Orlen w Czechach od marca korzystał z rezerw państwowych ropy, aby utrzymać produkcję, po zatrzymaniu dostaw przez gazociąg Przyjaźń.
Dyrektor generalny Orlen Unipetrol, Mariusz Wnuk, powiedział dla Reutersa, że zostały zabezpieczone dodatkowe tankowce z ropą naftową z zagranicy oraz że dostawy do rafinerii Litvinov i Kralupy jest zapewniona. Oprócz ropy z Rosji, Czechy pozyskiwały także wcześniej ten surowiec z Azerbejdżanu i Kazachstanu w 2024 roku, wraz z niewielkimi dostawami z Norwegii i Gujany. Ropociąg Przyjaźń nadal zaopatruje Węgry i Słowację, które wciąż chcą otrzymywać rosyjską ropę i wyraźnie wybrały promoskiewski kierunek.
Rurociąg TAL Plus
W 2022 roku Praga zdecydowała się po raz pierwszy wykorzystać rurociąg Tal, uruchamiając projekt rozbudowy rurociągu o nazwie Tal-Plus, który zapewni większą zdolność transportową do Republiki Czeskiej. Prace techniczne nad rozbudową rozpoczęły się w maju 2024 roku. Jak przypomina portal Agenzianowa, rurociąg TAL jest „jedną z najważniejszych tętnic naftowych w Europie”. Zaczyna się we włoskim porcie Triest, następnie przecina Friuli Venezia Giulia, Alpy i kontynuuje przez Austrię do Ingolstadt w Niemczech, gdzie łączy się z czeskim rurociągiem IKL. Ten ostatni transportuje ropę bezpośrednio do czeskich zbiorników magazynowych w Nelahozeves. Całkowita długość rurociągu TAL wynosi 753 kilometry. TAL jest zarządzany przez konsorcjum o tej samej nazwie. Inni akcjonariusze, oprócz Mero z 5-procentowym udziałem, to firmy OMV, Shell, Rosneft, C-Blue, Exxon, Connoco, Total i włoski Eni, z 10-procentowym udziałem. Rurociąg TAL działa od 1967 roku (jego budowa rozpoczęła się w 1961 roku).
Od tego czasu umożliwił transport sześciu miliardów ton ropy. Jego roczna zdolność transportowa wynosi około 43 milionów ton. Decyzja o wdrożeniu projektu TAL-PLUS to była odpowiedź na rosyjską inwazję na Ukrainę w lutym 2022 roku. Prace techniczne rozpoczęły się w maju 2024 roku. Minister Finansów w Czechach – Zbyněk Stanjura potwierdził, że koszty osiągnięcia pełnej niezależności od rosyjskich surowców nie przekroczą 1,6 miliarda CZK i zostaną pokryte przez MERO ČR z własnych dochodów.
Marcin Jóźwicki