Majowa decyzja o obniżce stóp procentowych była pierwszym ruchem Rady Polityki Pieniężnej (RPP) od wielu miesięcy, który dał nadzieję na spadek rat kredytów. Tymczasem sygnały płynące z Rady wskazują, że kontynuacja cięć może zostać odłożona w czasie. Kolejne decyzje mogą zapaść dopiero pod koniec 2025 roku.
Obniżka stopy referencyjnej o 50 punktów bazowych, do poziomu 5,25 proc., ogłoszona na początku maja, została odebrana przez rynek jako początek cyklu łagodzenia polityki pieniężnej. Jednak wypowiedzi członków RPP sugerują większą ostrożność.
Zdaniem Ireneusza Dąbrowskiego, członka Rady, ruch ten był jedynie jednorazowym dostosowaniem, a nie początkiem dłuższej serii obniżek. Rada będzie teraz uważnie analizować dane z gospodarki, zanim podejmie dalsze decyzje.
Decyzje zależne od ceny energii
Dąbrowski zwraca uwagę na kluczowe czynniki, które wpłyną na kolejne ruchy RPP. Po pierwsze dane dotyczące cen energii i taryf, które mogą wywołać dodatkową presję inflacyjną.
Po drugie sytuacja na rynku pracy i utrzymująca się wysoka presja płacowa. Dopiero po dokładnej analizie tych aspektów Rada rozważy ewentualne dalsze obniżki.
Według Dąbrowskiego, choć dyskusja o stopach procentowych może powrócić już latem, realnych decyzji można spodziewać się najwcześniej w czwartym kwartale 2025 roku. Do tego czasu RPP będzie czekać na wyraźne sygnały, że inflacja zmierza trwale w kierunku celu Narodowego Banku Polskiego (NBP).
Ostrożna strategia RPP
RPP konsekwentnie stawia na ostrożne podejście do polityki pieniężnej. W warunkach utrzymującej się niepewności makroekonomicznej kluczowe będą realne dane, a nie oczekiwania rynku.
Kredytobiorcy muszą więc uzbroić się w cierpliwość, choć perspektywa spadających rat wynikająca ze zmieniających się oczekiwań rynkowych – nadal pozostaje otwarta.
W zeszłym tygodniu, na konferencji prasowej prezes NBP Adam Glapiński poinformował, że jest wątpliwe, by Rada Polityki Pieniężnej obniżyła stopy procentowe w czerwcu. Jak poinformował, stanowisko większości RPP wskazuje, że jesień jest kluczowa dla stóp.
Glapiński powiedział także, że dostosowanie stóp procentowych nie oznacza początku cyklu i nic nie jest przesądzone. Ocenił przy tym, że z wypowiedzi członków RPP można wnieść, że gdyby Rada zdecydowała o dalszym obniżaniu stóp, czy to w lipcu, czy to na jesieni, to większość opowie się za cyklem.