W kwietniu w naszym kraju zarejestrowano rekordową liczbę nowych samochodów osobowych z napędem elektrycznym. Wzrost napędzają marki popularne, jak Citroën czy Kia. W ciągu czterech miesięcy 2025 roku z salonów dealerskich wyjechało już 7579 elektryków, o 40,4 procent więcej niż przed rokiem. Jeśli ta dynamika się utrzyma, to 2025 rok będzie pierwszym w historii, kiedy uda się przekroczyć poziom 20 tysięcy rejestracji nowych aut elektrycznych w Polsce.
W kwietniu 2025 roku rynek nowych osobowych samochodów z napędem elektrycznym w Polsce wyraźnie przyśpieszył. Zarejestrowano aż 2552 osobowych elektryków, co oznacza wzrost o 101,9 procent w porównaniu do kwietnia 2024 roku. Z danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego wynika, że był to najwyższy miesięczny wolumen sprzedaży eaut w dotychczasowej historii polskiego rynku emobility, po rekordowym marcu. Kwietniowy wystrzał popytu przełożył się najwyższy udział w samochodów z zeroemisyjnym napędem w rynku (5,4 procent). W Unii Europejskiej w pierwszym kwartale udział osobowych aut bateryjnych wynosił 15,2 procent, a samym marcu 15,3 procent.
Francuzik liderem kwietniowego rankingu
Według analityków PZPM, wzrost liczby rejestracji wynika z ekspansji dotychczasowych i nowych graczy na polskim rynku oraz nowego rządowego programu dopłat do zakupu samochodów elektrycznych NaszEauto, który ruszył 3 lutego 2025 roku (w kwietniu złożono nieco ponad 1000 wniosków, już po zakupie auta).
W kwietniu, jak wynika z wyliczeń Biznes Alert, najwięcej zarejestrowano aut Citroën ë-C3 (215 sztuk), co dało Francuzowi (model produkowany jest fabryce Stellantis w Trnavie na Słowacji) awans na szóste miejsce w TOP 10 elektryków. Ten 5-osobowy kompaktowy crossover, będący już czwartą generacją elektrycznej wersji modelu wyposażono w silnik elektryczny o mocy 83 kW/113 KM, i dzięki akumulatorowi o pojemności 44 kWh ma on zasięg do 320 km. W Polsce kosztuje od 108 tysięcy złotych (bez dotacji z programu NaszEauto).
Drugim modelem pod względem liczby rejestracji była Kia EV6 (171 odebranych sztuk). Ten 5-osobowy crossover SUV jest najchętniej wybieranym przez polskich klientów samochodem elektrycznym koreańskiej marki. Po koniec kwietnia na Poznań Motor Show koreański koncern zaprezentował jego kolejną generację, więc wyniki podbiły zapewne wyprzedaże rocznika 2024 r. Dla EV6 Plus RWD (moc 229KM, pojemność baterii 77,4 kWh, zasięg ) cena cennikowa wynosi 268 400 złotych, a promocyjna 183 854 zł, czyli rabat wynosi 31,5 procent (bez dotacji z programu NaszEauto).
Chiński maluch, który wyprowadził się z Polski
Trzecim wyborem polskich ekokierowców w kwietniu był chiński Leapmotor T03, który był składany do końca marca w zakładach Stellantis w Tychach. W październiku 2023 roku Stellantis ogłosił, nabył za 1,5 miliarda euro 21 procent udziałów Leapmotor. W ramach współpracy, powołano spółkę Leapmotor International, w której Stellantis miał 51 procent udziałów, a która ma wyłączne prawa do eksportu, sprzedaży i produkcji samochodów poza macierzystym rynkiem. Od czerwca 2024 roku także w Polsce. Jednak od 1 kwietnia T03 nie już montowany w Polsce (nadal trwa produkcja trzech modeli SUV-ów: Alfa Romeo Junior, Fiat 600 i Jeep Avenger), więc zapewne opróżniane są stany magazynowe. Decyzja o zakończeniu montażu w Tychach wynikała z nakazu jaki chiński rząd wydał swoim producentom, aby nie inwestowali w krajach członkowskich Unii Europejskiej, które poparły cła karne na elektryczne auta importowane z Chin, co zrobiła Polska. T03 nadal jest dostępny u 12 dealerów. Podstawowa cena tego 4-osobowego małego elektryka wynosi 84,9 tysięcy złotych.
Miejsca poza podium zajęły: Tesla Model Y (148 sztuk), Kia EV3 (140), Skoda Elroq (87), Hyundai Kona (77), Dacia Spring (63), Tesla Model 3 (54), Volvo EX30 (51). Modele z TOP10 odpowiadały za 45,6 procent kwietniowych dostaw do klientów.
Walka marek popularnych z premium
Do końca kwietnia 2025 roku zarejestrowano już 7579 fabrycznie nowych samochodów osobowych z pełnym napędem elektrycznym, co oznacza wzrost o 40,4 procent w porównaniu do wyników za cztery miesiące 2024 roku. Zdaniem analityków PZPM, jeśli ta dynamika się utrzyma, to 2025 rok będzie pierwszym w historii, kiedy uda się przekroczyć poziom 20 tysięcy rejestracji nowych osobowych elektryków. W 2024 roku wydano zielone tablice właścicielom 16564 takich aut, czyli o 3 procent mniej niż rok wcześniej.
Na czele rankingu, choć nadal notuje spadki sprzedaży utrzymała się amerykańska Tesla (1102), ale ma 14,4-procentowy udział w polskim rynku, podczas rok wcześniej dominowała (27,3 procent). Goni ją koreańska Kia, która w styczniu i po lutym była przez dwa miesiące liderem w naszym kraju. Według wyliczeń Biznes Alert, w kwietniu Kia sprzedała najwięcej elektryków – 350 sztuk, a Tesla tylko 203 samochody, zajmując trzecie miejsce. Koreańczycy w ciągu czterech miesięcy dostarczyli już 887 aut, o 154 procent więcej niż rok wcześniej.
Trzecie miejsce zajmuje niemiecki Mercedes-Benz, który uplasował do końca kwietnia 495 sztuk, o 16 procent więcej niż rok wcześniej, jednak w ostatnim miesiącu nie szło mu tak dobrze i był dopiero 6, sprzedając 122 aut elektrycznych.
TOP10 jest 5 marek premium, ale ich udział spadł do 52,8 procent z 80,2 procent rok wcześniej. To pochodna kłopotów Tesli, ale niższą sprzedaż elektryków zanotowały też Volvo (o 57,2 procent do 272 sztuk) i Audi (o 13,6 procent do 312 sztu). Na plusie jest BMW, które zajmuje piąte miejsce.
Tomasz Brzeziński