Aktualności

Prof. Henryk Domański: ta przegrana to porażka Tuska

Domański

Prof. Henryk Domański / FOT: REPORTER

Według socjologa prof. Henryka Domańskiego, jednym z kluczowych powodów niepowodzenia Rafała Trzaskowskiego były błędy popełnione przez jego sztab wyborczy i skupienie się na kampanii bejtu przeciwko Karolowi Nawrockiemu. 

„Błędem było skoncentrowanie się na hejtach, które przestały już działać, bo było tego za dużo” – zauważa były dyrektor Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk w rozmowie z Biznes Alert.

Brak konstruktywnego przekazu, tylko sam hejt

Jego zdaniem, ich skala była tak duża, a treść tak niewiarygodna, że mogły budzić podejrzenia co do zgodności z rzeczywistością.

Karol Nawrocki musiałby być wyjątkowo utalentowanym komiksowym geniuszem zła, żeby te wszystkie zarzucane mu rzeczy zrobić” – ironizuje profesor, dodając, że Trzaskowski i jego sztab zapomnieli o pozytywnej wizji i konstruktywnym przekazie, który mógłby zrównoważyć agresywną retorykę.

Zdaniem prof. Domańskiego również osobiste zaangażowanie Donalda Tuska w końcówce kampanii raczej zaszkodziło, niż pomogło kandydatowi wspieranemu przez rząd.

Socjolog przyznaje, że poważnie brał pod uwagę scenariusz, w którym Donald Tusk próbowałby unieważnić wybory. „Skoro jednak do tego nie doszło, oznacza to, że Tusk najwyraźniej uznał taki ruch za nieopłacalny lub niemożliwy do przeprowadzenia” – ocenia Domański.

Przyspieszonych wyborów nie będzie

Zdaniem socjologa, nie należy się jednak spodziewać przyspieszonych wyborów. „

Donald Tusk będzie teraz koncentrował się na mobilizacji i konsolidacji elektoratu – przede wszystkim Platformy Obywatelskiej, ale także innych partii wchodzących w skład koalicji. Będzie starał się zintensyfikować dotychczasową politykę rozliczeń” – prognozuje Domański. Uważa, że taki kierunek działania jest zgodny z logiką polityczną Tuska, który „nie ustąpi, bo to byłoby przyznanie się do błędu”.

Profesor podkreśla, że w jego opinii porażka Trzaskowskiego to w jeszcze większym stopniu porażka Donalda Tuska. „Nie sądzę, żeby scenariusz przyspieszonych wyborów był dla niego realny – wie, że prawdopodobnie by je przegrał” – dodaje.

Zdaniem socjologa, PiS może w tej sytuacji pozwolić sobie na strategię wyczekiwania.

„PiS ma taką opcję, by czekać na błędy Tuska” – podkreśla. Nie ma też – jak mówi – interesu w wchodzeniu w tym momencie w sojusz ze Sławomirem Mentzenem czy Grzegorzem Braunem. Wiele zależeć będzie od tego, jakie działania podejmie Tusk i jak zareaguje na nie PSL.

PiS jest w takiej sytuacji, że może sobie na to pozwolić. Może czekać” – konkluduje profesor Domański.


Powiązane artykuły

PKP Cargo planuje zwolnienia grupowe

PKP Cargo planuje przeprowadzenie zwolnień grupowych. Zwolnienia miałyby objąć do 1041 pracowników w 2025 roku oraz do 1388 w 2026...

Zerwany przetarg na Black Hawki. MON się tłumaczy, związki oburzone

Związkowcy z PZL Mielec są oburzeni unieważnieniem przetargu na śmigłowce Black Hawk. Napisali w tej sprawie list otwarty do szefa...

Australijski okręt wojenny zablokował internet w Nowej Zelandii

Australijskie siły obronne przyznały, że radar okrętu HMAS Canberra mimowolnie zablokował w części Nowej Zelandii bezprzewodowy internet i radio –...

Udostępnij:

Facebook X X X