(Reuters/Wojciech Jakóbik/Teresa Wójcik)
Z prognozy kartelu naftowego OPEC wynika, że cena ropy naftowej będzie rosła z obecnego poziomu o nie więcej niż 5 dolarów za baryłkę rocznie, by osiągnąć poziom 80 dolarów w 2020 roku. Ma tak się stać ze względu na spowolnienie wzrostu wydobycia w krajach spoza kartelu, które nie zwolni tak szybko, jak oczekiwałaby tego organizacja.
Źródła Reutersa przekonują, że te wyliczenia znajdą się w średnioterminowej strategii OPEC, która jest obecnie omawiana przez kraje członkowskie w siedzibie kartelu w Wiedniu.
Z prognozy wynika, że w 2017 roku wydobycie w krajach spoza OPEC wyniesie 58,2 mln baryłek dziennie, czyli o 1 mln baryłek dziennie mniej niż w poprzednim wyliczeniu. Według Reutersa kartel uznał jednak, że nawet przy tym spowolnieniu wzrostu cena baryłki nie wróci do poziomu powyżej 100 dolarów przed dekadą 2030-40. Dopiero wtedy OPEC ma zwiększyć udział na rynku z obecnych 33 do 40 procent.
Główną barierą dla wzrostu ceny ropy naftowej jest nadpodaż surowca na rynku potęgowana przez rosnące wydobycie w Ameryce Północnej. Jednakże spadek cen ropy ma negatywny wpływ na tamtejsze wyniki.
EIA szacuje, że produkcja ropy łupkowej w Teksasie Południowym w październiku b.r. spadnie o około 62 tys. baryłek dziennie – do 1,42 mln baryłek dziennie. W basenie Bakken – zmniejszenie wydobycia wyniesie 21 tys. baryłek dziennie, do 1,18 mln baryłek dziennie, w Niobrara – 19 tys. baryłek do poziomu 380 tys. baryłek dziennie. To mniej niż spadki w ostatnich 4 miesiącach. W pozostałych basenach złóż łupkowych spadki mają być znacznie mniejsze. W basenie Perm wg. DPR w ciągu kilku ostatnich miesięcy miał miejsce nadal systematyczny wzrost wydobycia. Raport EIA szacuje, że w październiku produkcja ropy z łupków w basenie Perm wzrośnie o 23 tys. baryłek dziennie dochodząc do poziomu dziennego 2,02 mln baryłek.
Spada natomiast znacznie liczba nowych odwiertów wydobywczych ropy i gazu. W stanie Dakota Północna – drugim po Teksasie stan w produkcji węglowodorów z łupków – liczba aktywnych odwiertów w tym roku jest mniejsza o 65 proc. w stosunku do 2014 r. (dane Nord Dakota Industrial Commision – NDIC), operuje o 130 wiertnic mniej niż w tym samym okresie w 2014 r. Podobny spadek wiertnic jest w stanie Teksas. Trzeba przy tym brać pod uwagę, że przy eksploatacji złóż łupkowych wiertnice są czynne tylko do wykonania odwiertu oraz przeprowadzenia szczelinowania hydraulicznego. Potem są demontowane i wywożone, wydobycie odbywa się bez platform. Zmniejszenie liczby wiertnic oznacza zmniejszenie produkcji w następnych miesiącach, tj. mniejszą liczbę nowych szybów. Zmniejsza się też liczba aktywnych wiertnic w Teksasie. Trzeba jednak pamiętać, że zmiana technologii eksploatacji łupków w USA spowodowała, że zwiększenie wydobycia następuje także przy zmniejszeniu liczby wykonanych odwiertów.
Inny czynnik, który wpływa na cenę ropy to poziom zapotrzebowania, mniejszy od oczekiwanego. Jednakże OPEC podwyższyło prognozę wzrostu zapotrzebowania na ropę naftową na świecie w 2015 roku. Wzrosła ona o 84 tysiące baryłek dziennie do 92,79 mln baryłek. Wzrost ma wynikać z dobrych sygnałów na temat gospodarek USA i Unii Europejskiej. Tymczasem prognoza na 2016 rok spadła o 50 tysięcy baryłek do 94,08 mln. Będzie wynikał z pogarszającej się sytuacji ekonomicznej w Ameryce Południowej i Chinach.
Według kartelu wydobycie w krajach spoza OPEC będzie rosło wolniej o 72 tysiące baryłek dziennie. W 2015 roku ma wynieść 57,43 mln baryłek dziennie. W 2016 roku ma jednak rosnąć szybciej o 110 tysięcy baryłek dziennie i osiągnąć poziom 57,59 mln baryłek na dzień.