AktualnościBezpieczeństwo

Ks. Mazurkiewicz: Wojna Ukraina-Rosja oczami Watykanu to sprawa humanitarna

Ks. prof. Piotr Mazurkiewicz z UKSW. Fot. Facebook.com/agerecontra

Ks. prof. Piotr Mazurkiewicz z UKSW. Fot. Facebook.com/agerecontra

– Do tej pory dyplomacja watykańska nie była w bezpośredni sposób zaangażowana po żadnej ze stron wojny ukraińsko-rosyjskiej. W związku z tym może być postrzegana jako neutralna w konflikcie. Po drugie jest to sprawa humanitarna, a Watykan może w tym obszarze pochwalić się sukcesami – mówi politolog ks. prof. Piotr Mazurkiewicz z UKSW, w rozmowie z Biznes Alert. 

Biznes Alert: Premier Włoch Giorgia Meloni rozmawiała z Leonem XIV w imieniu zachodnich przywódców o możliwości zorganizowania negocjacji ukraińsko-rosyjskich w Watykanie. Jednak szef MSZ Siergiej Ławrow powiedział: „Rozmowy w Watykanie nie byłyby eleganckim rozwiązaniem, ponieważ Rosja i Ukraina to kraje prawosławne”. Jak skomentuje Ksiądz Profesor stanowisko Moskwy? 

Ks. prof. Piotr Mazurkiewicz: Zasadniczym problem jest brak woli politycznej po stronie Moskwy, aby zasiąść do autentycznych negocjacji pokojowych. Kreml nie chce dialogu, tylko potwierdzenia rosyjskiego zwycięstwa. Uznanie przez Ukrainę porażki stawiane jest jako wstępny warunek rozmów. Wydaje się, że jest to warunek zaporowy. Rzeczywiście w obydwu krajach dominuje prawosławie, ale na Ukrainie mamy także dość silny Kościół grecko-katolicki i nieco mniej liczny rzymsko-katolicki. Rosjanie woleliby jednak środowisko niekatolickie na miejsce negocjacji, uznając je za bardziej im sprzyjające. Co potwierdza praktyka, do tej pory dochodziło do spotkań w Arabii Saudyjskiej, a niedawno w Turcji, czyli państwach, w których dominują muzułmanie. Temat negocjacji w Watykanie może powrócić w przyszłości, ale wymagałoby to jakiegoś zbiegu nieprzewidywalnych dziś okoliczności. Rozmowa Putina z papieżem Leonem XIV była kurtuazyjna. Jeśli dopatrywać się w niej konkretnego tematu podnoszonego przez stronę rosyjską, to chyba była nim próba instrumentalizacji Watykanu do wymuszenia na ukraińskich władzach gwarancji dalszego swobodnego funkcjonowania cerkwi moskiewskiej na Ukrainie. 

Sekretarz stanu USA Marco Rubio podkreślił, że najdonioślejszą rolą Watykanu jest kwestia wynegocjowania z Moskwą powrotu ukraińskich dzieci uprowadzonych do Rosji. Jakie argumenty ma dyplomacja watykańska? 

Po pierwsze do tej pory dyplomacja watykańska nie była w bezpośredni sposób zaangażowana po żadnej ze stron wojny ukraińsko-rosyjskiej. W związku z tym może być postrzegana jako neutralna w konflikcie. Po drugie jest to sprawa humanitarna, a Watykan może w tym obszarze pochwalić się sukcesami. Warto wspomnieć misje podejmowane przez kard. Matteo Zuppi’ego, w wyniku których dochodziło już do wymiany jeńców czy powrotu niektórych porwanych ukraińskich dzieci. 

Przyjęcie przez Stolicę Apostolska roli światowego arbitra w konflikcie na Ukrainie wymaga neutralności, która jest sprzeczna z porządkiem etyczno-moralnym, domagającym się wskazania ofiary i agresora. Jakie dostrzega Ksiądz Profesor wyjście z geopolitycznej pułapki błędnego koła? 

Myślę, że na początku konfliktu rosyjsko-ukraińskiego zajęcie jednoznacznego stanowiska, nazwanie i potępienie agresora było bardzo istotne. Natomiast dziś powoli zbliżamy się do końcowej fazy wojny, dlatego ważniejsze od napiętnowania Rosji jest skuteczne działanie na rzecz pokoju. Dopiero po porozumieniu pokojowym będzie czas na wypowiadanie sądów moralnych. Na forum ONZ Watykan uczestniczy w różnych dyskusjach, mając status stałego obserwatora. Oznacza to, że Stolica Apostolska uczestniczy w dyskusjach, ale nie bierze udziału w głosowaniach nad rezolucjami potępiającymi kraje czy organizacje. 

Jednoznaczne opowiedzenie się Watykanu za Ukrainą pogorszy relację z Rosyjską Cerkwią Prawosławną? 

Sytuacja jest delikatna, ponieważ z jednej strony Watykan nie chce radykalnego pogorszenia relacji z Rosyjską Cerkwią Prawosławną. Chodzi o to, aby nie przenosić konfliktu politycznego na relacje ekumeniczne. Stąd oczekiwanie, że patriarcha moskiewski Cyryl będzie zajmował stanowisko – powiedzmy to eufemistycznie – bardziej neutralne wobec rosyjskiej agresji na Ukrainę. Z drugiej zaś strony, w Rosji żyje mniejszość katolicka, a ostry konflikt mógłby znacząco pogorszyć status rosyjskich katolików. 

Rozmawiał Patryk Lubryczyński 


Powiązane artykuły

TOP Tygodnia. Grafika: Freepik/BiznesAlert.pl

TOP Tygodnia Biznes Alert

Oto zestawienie najbardziej popularnych tekstów mijającego tygodnia (31.05.-6.06.2025 roku).
Tankowanie LOT

Nowe paliwo, czy nowy przekręt? Linie lotnicze oburzone wymogiem UE

„Ekologiczne oszustwo” – grzmi Willie Walsh, szef największego na świecie stowarzyszenia linii lotniczych (IATA). Ma na myśli unijny wymóg stosowania...

Europejskie Banki rozwoju będą współfinansować obronność

Banki rozwoju Francji, Niemiec, Włoch, Polski, Hiszpanii oraz EBI będą współpracować na rzecz zwiększenia bezpieczeństwa i potencjału obronnego Europy –...

Udostępnij:

Facebook X X X