Media

Europejscy dziennikarze apelują do Karola Nawrockiego o „wzmocnienie wolności prasy w Polsce”. SDP protestuje ws. uchwał EFJ

Prezydent-elekt Karol Nawrocki zdj. ze strony EFJ; źródło: ANDRZEJ IWANCZUK / NurPhoto / NurPhoto za pośrednictwem AFP

Apel do polskiego prezydenta-elekta w sprawie mediów podpisały znane z krytyki prawicy Media Freedom Rapid Response (MFRR) i Reporterzy bez Granic (RsF) i Europejska Federacja Dziennikarzy (EFJ), która od ub. r. ignoruje fakt, że to nie prawa strona sceny politycznej z opozycji a liberalno-lewicowa koalicja niszczy od grudnia 2023 r. polskie media – zarówno publiczne, jak i konserwatywne.

Apel MFRR, RsF i EFJ jest skierowany do wybranego 1 czerwca br. na Prezydenta RP, obecnego prezydenta-elekta Karola Nawrockiego.

Demokracja po siłowym przejęciu mediów publicznych

Na swoim portalu EFJ wyjaśnia, że wezwanie ma szczególny charakter. „EFJ zaapelowała do prezydenta-elekta o zobowiązanie się do zbudowania ponadpartyjnego konsensusu niezbędnego do wzmocnienia wolności prasy i demokracji w Polsce” – napisano w apelu.

EFJ pomija zupełnie protesty Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, które od półtora roku walczy o to, aby dziennikarskie organizacje międzynarodowe, tak jak SDP, potępiły bezprawne przejęcie mediów publicznych przez rząd Donalda Tuska i niszczenie mediów konserwatywnych w naszym kraju.

Europejska Federacja Dziennikarzy, która zaledwie tydzień temu obradowała w Budapeszcie nie wspomina o toczącej się tam gorącej dyskusji, którą zainicjowali delegaci SDP, o zniszczeniu w Polsce systemu medialnego przez liberalne władze rządzące od 13 grudnia 2023 roku. W nocy z 19 na 20 grudnia 2023 roku próbowano, siłowo, bezprawnie, z pominięciem legalnej Rady Mediów Narodowych, przejąć Telewizję Polską, Polskie Radio i Polska Agencję Prasową.

Półtora roku nielegalnie wybrano marionetkowe władze mediów publicznych, a potem… rząd postawił je w stan likwidacji, aby można było nimi łatwiej zarządzać, eliminując strajki, protesty, strasząc zwolnieniami. Zresztą, kilkaset osób, głownie dziennikarzy, zwolniono lub zmuszono do zwolnienia.

Wiedzą jak będzie?

W apelu MFRR, RsF i EFJ do prezydenta-elekta Karola Nawrockiego można przeczytać m.in.: „Chociaż wybór Nawrockiego, sojusznika partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), stawia go w opozycji do rządu premiera Donalda Tuska, nasze organizacje wspólnie podkreślają potrzebę autentycznej i skutecznej współpracy w celu przeprowadzenia tak bardzo potrzebnych reform ekosystemu medialnego, w tym w zakresie strategicznych pozwów przeciwko uczestnictwu publicznemu (SLAPP) i demokratyzacji mediów publicznych w kraju” – napisano w apelu.

Należy zwrócić uwagę, że wystosowany do polskiego prezydenta-elekta apel międzynarodowych organizacji dziennikarskich ma w sobie pierwiastki profetyczne, bowiem przewiduje to, co dopiero może się zdarzyć po objęciu na początku sierpnia br. przez Karola Nawrockiego urzędu Prezydenta RP. „Brak współpracy i kompromisu między nowym prezydentem a rządem ostatecznie grozi podważeniem perspektyw kompleksowej reformy polskiego sektora medialnego, utrudnieniem wysiłków na rzecz wzmocnienia odporności i niezależności mediów publicznych oraz negatywnym wpływem na prawo obywateli do informacji” – napisano w apelu popartym przez m.in. EFJ.

Na razie tworząca się administracja nowego prezydenta Polski Karola Nawrockiego nie wypowiedziała się na temat apelu MFRR, RsF i EFJ w sprawie polskich mediów. Nie wiadomo też na jaki adres wysłano dokument, bo – z obserwacji metod działania EFJ – pismo mogło znleleźć się, jeśli już dotarło do Warszawy, w Kancelarii, jeszcze przez prawie dwa miesiące urzędującego, Prezydenta RP Andrzeja Dudy.

Trzy małpki w EFJ

A sama EFJ ciągle milczy, że doskonale zna zaprezentowaną na budapesztańskim zjeździe przez SDP bardzo złą sytuacje polskich mediów targanych politycznymi atakami rządzącej koalicji, która przegrała z konserwatystami wybory prezydenckie, w wyniku których kolejne pięć lat prezydentem będzie popierany przez PiS prezes Instytutu Pamięci Narodowej Karol Nawrocki, prezydent-elekt.

O katastrofalnej sytuacji polskich mediów napisała na portalu sdp.pl prezes SDP Jolanta Hajdasz: „Z inicjatywy  Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich wszyscy delegaci Walnego Zgromadzenia Europejskiej Federacji Dziennikarzy (EFJ), jakie obradowało w dniach 2-3 czerwca w Budapeszcie, otrzymali blisko 100 stronnicowy Raport Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji w języku angielskim na temat kryzysu mediów publicznych w Polsce. Zostali też poinformowani o tym, iż SDP uznało, iż obecny rząd w Polsce niszczy media publiczne oraz tłumi swobodne i niezależne funkcjonowanie mediów prywatnych, które prezentują opozycyjny wobec rządu punkt widzenia” – przekazała szefowa SDP.

Sprzeciw SDP!

Hajdasz napisała, jak doszło do „podjęcia uchwały” przez EFJ trzy dni przez jej opublikowaniem, co po raz kolejny w ciągu trzech lat, doprowadziło do zignorowania uwag największej w Polsce organizacji dziennikarskiej, czyli SDP (ok. 3 tys. członków) i przyjęcia propozycji marginalnego w środowisku, ale prorządowego Towarzystwa Dziennikarskiego (ponad 150 członków). Prezes SDP tak opisuje wydarzenia sprzed tygodnia na zjeździe EFJ w Budapeszcie:

„Towarzystwo Dziennikarskie (TD)  zrzeszające  media sprzyjające rządowi Donalda Tuska złożyło własny projekt uchwały, w której delegaci EFJ apelują  do nowo wybranego prezydenta Polski o przyspieszenie uchwalenia ustawodawstwa medialnego wdrażającego reformy zgodne z Europejską Ustawą o Wolności Mediów (EMFA) UE i długoletnimi wytycznymi Rady Europy dotyczącymi wolności mediów. Delegacja  SDP głosowała przeciw tej uchwale” – podkreśliła Hajdasz w sdp.pl.

Stronnicze uzasadnienie

Oburzenie SDP wzbudził też projekt uzasadnienia uchwały w sprawie polskich mediów, który przedstawiono podczas kongresu EFJ w Budapeszcie. „Głównym celem nowego ustawodawstwa Polski musi być zakończenie ingerencji politycznej w media publiczne i zapewnienie, że relacje informacyjne i bieżące treści medialne będą wolne i niezależne od nacisków zewnętrznych” – napisano w projekcie uchwały EFJ. „Taki reżim, w którym prawo społeczeństwa do wiedzy jest respektowane, jest niezbędny, jeśli demokracja ma zostać zachowana, a dezinformacja, zagraniczna manipulacja informacją i ingerencja w wybory mają zostać wyeliminowane”– podkreślono.

„Nie możemy zaakceptować uzasadnienia do tej uchwały, jest ono stronnicze i wyjątkowo tendencyjnie przedstawia sytuację mediów w Polsce” – powiedział w imieniu delegacji SDP Mariusz Pilis, wiceprezes Stowarzyszenia i delegat na Zjazd EFJ. SDP reprezentowali na kongresie także, jako obserwatorzy, prezes SDP Jolanta Hajdasz i sekretarz generalny SDP Hubert Bekrycht.

Konsekwencja

„Delegacja Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich konsekwentnie prostowała zawarte w projekcie nieścisłości i manipulacje, ale formuła Zjazdu Europejskiej Federacji Dziennikarzy praktycznie wyklucza dyskusję na sali plenarnej  na temat treści uchwał i ich nową redakcję. EFJ przegłosowała tę kontrowersyjną na temat Polski uchwałę” – napisała w portalu SDP prezes Hajdasz dodając, że w zjeździe uczestniczyło 120 delegatów i obserwatorów, reprezentujących 57 związków i stowarzyszeń dziennikarzy z 38 krajów.

Pewnym sukcesem i – jak podkreślają władze SDP – przełomem wobec sytuacji w polskich mediach na dobę po wyborach prezydenckich był fakt, że propozycje SDP popierali – jak zawsze – przedstawiciele dwóch ukraińskich organizacji dziennikarskich, ale, w przypadku niekorzystnej dla Polski uchwały, ponad 30 delegatów – jak nigdy – wstrzymało się od głosu.

hub/ X/ FB/ bluesky/ sdp.pl/ EFJ/ MFRR


Powiązane artykuły

Wednesday wróci po raz trzeci. Hit Netfliksa doczekał się kolejnego sezonu

Co prawda drugi sezon serialu “Wednesday” zadebiutuje dopiero 6 sierpnia, ale Netflix już oficjalnie ogłosił produkcję jego trzeciej części.

CMWP SDP przeciwko zakazowi wstępu TV Republika na ogłoszenie rekonstrukcji rządu

Zakaz wstępu dla TV Republika na ogłoszenie rekonstrukcji rządu to skandaliczne naruszenie wolności słowa, pluralizmu oraz blokowanie dostępu do informacji...

Raport RSF: polskie media publiczne w głębokim kryzysie niezależności

Polska znajduje się w gronie krajów Unii Europejskiej, w których media publiczne podlegają największej presji politycznej i ekonomicznej - wynika...

Udostępnij:

Facebook X X X