Meta, korporacja odpowiedzialna m.in. za Facebooka, Instagrama i WhatsAppa, podjęła decyzję o odrzuceniu Kodeksu Praktyk dla modeli sztucznej inteligencji, przygotowanego przez Komisję Europejską.
Swoje obawy wobec proponowanych regulacji wcześniej wyraziło ponad 40 korporacji, które podpisały list wzywający Komisję Europejska do opóźnienia o 2 lata części przepisów dotyczących AI.
Meta: KE ogranicza rozwój AI
Zdaniem dyrektora ds. globalnych spraw firmy, Joela Kaplana, kodeks zaproponowany przez Europę „wprowadza wiele niepewności prawnych dla twórców modeli AI, a także środki wykraczające poza zakres nadchodzącej ustawy o sztucznej inteligencji”.
Zdaniem Kaplana działania Komisji Europejskiej w zakresie sztucznej inteligencji ograniczają rozwój i wdrażanie pionierskich modeli sztucznej inteligencji.
Pakt został przygotowany jako tymczasowe, dobrowolne rozwiązanie, które będzie obowiązywało do czasu wejścia w życie pełnej ustawy o sztucznej inteligencji – AI Act. Z tego powodu firmy takie jak Meta mogą zdecydować się na sprzeciw wobec tego kodeksu. Mimo że Meta odrzuciła pakt, zapewnia, że nadal chce kontynuować współpracę z UE.
Dlaczego odrzucają pakt?
Kodeks stworzony przez Komisję Europejską składa się z trzech rozdziałów i zakłada regulacje dotyczące m.in. prawa autorskiego, ochrony danych i bezpieczeństwa.
Największe zaniepokojenie firm wzbudzają zapisy dotyczące zakazu niektórych zastosowań AI, takich jak rozpoznawanie twarzy w miejscach publicznych, czy systemy oceny obywateli działające w Chinach. Firmy odrzucające pakt uważają, że definicje są zbyt ogólne i mogą objąć także nieszkodliwe technologie.
Obawy budzi również fakt, że firmy zajmujące się AI musiałyby ujawnić szczegółową dokumentację oraz dane, na których trenowały swoje modele sztucznej inteligencji.
łoz/ X