Mzia Amaglobeli, gruzińska dziennikarka, producent i szefowa mediów internetowych skazana na dwa lata więzienia za krytykę władz państwowych. Publicystkę zatrzymano na początku br. po antyrządowych protestach przeciwko prorosyjskim władzom w Tibilisi.
Aresztowanie i skazanie dziennikarki mają związek z demonstracjami odbywającymio się w Gruzji od 2023 roku.
Protesty antyrządowe i represje wobec mediów
Majowe manifestacje z 2024 roku to największa w historii kraju fala protestów społecznych. Manifestancji byli oburzeni odrzuceniem przez rządzących polityki proeuropejskiej.
Manifestacje brutalnie tłumiły służby rządowe. Władzom w Tibilisi wypomina się kontakty z Moskwą. Chodzi o plany wprowadzenia w Gruzji przepisów wzorowanych na rosyjskich regulacjach dotyczących organizacji społecznych. Jedną z najbardziej represjonowanych grup podczas protestów byli niezależni dziennikarze. Wiele redakcji w kraju nadal walczy z reżimową cenzurą o wolność słowa i rzetelne gruzińskie media.
Sfingowane zarzuty
Kierującą portalami Netgazeti i Batumelebi dziennikarkę Mzię Amaglobeli zatrzyman w Batumi podczas jednej z manifestacji w styczniu 2025 roku. Przyczyną miał być – jak podawały władze rządowe – „atak” na funkcjonariusza gruzińskiej policji. Organizacje medialne podkreślają, że to sfingowane zarzuty a aresztowanie było prowokacją służb. Amaglobeli przetrzymywano w areszcie, gdzie jej stan zdrowia znacznie się pogorszył. 6 sierpnia br. dziennikarkę skazano na dwa lata więzienia. Obrońcy Amaglobeli odwołali się od wyroku.
Stowarzyszenie Dziennikarzy Gruzińskich (IAGJ), Europejska Federacja Dziennikarzy (EFJ) i Międzynarodowa Federacja Dziennikarzy (IFJ) potępiają wyrok i represje wobec dziennikarki. „Sprawa Amaglobeli jest częścią państwowej kampanii mającej na celu ograniczenie wolności słowa w Gruzji” – podkreślił prezes IAGJ Zviad Pochkhua.
hub/ IAGJ








