Do systemu chłodzenia elektrowni jądrowej Gravelines dostał się rój meduz. EDF wyłączyło cztery pracujące reaktory. Pierwotnie miały wrócić do pracy wtorek, tak się stanie tylko w jednym przypadku.
Elektrownia jądrowa Gravelines, należąca do EDF, została czasowo wstrzymana w poniedziałek. Rój meduz, określany jako „ogromny” i „nieprzewidywalny” przedostał się do systemów chłodzenia elektrowni jądrowej. Na terenie obiektu znajduje się sześć reaktorów. Dwa były w trakcie konserwacji, cztery pozostałe wyłączono ze względu bezpieczeństwa.
– Zdarzenie miało więc miejsce w niejądrowej części elektrowni znajdującej się w północnej części Francji. Wydarzenie to, choć brzmi zabawnie, świadczy o tym, że systemy bezpieczeństwa zadziałały poprawnie. Szybko wykryto bowiem spowolniony przepływ wody i odłączono reaktory, by nie ryzykować utraty chłodzenia – komentuje na X profil Napromieniowani.
Duży atom przegrał z meduzami. Nie po raz pierwszy
EDF poinformował we wtorek, że wszystkie wyłączone reaktory powrócą do pracy w przeciągu tygodnia. Pierwszy zostanie uruchomiony reaktor bloku szóstego. Według przewidywań spółki jeszcze dzisiaj. Pierwotnie EDF planował uruchomić 12 sierpnia wszystkie cztery reaktory.
Elektrownia jest największą we Francji. Wytwarza około 5,4 gigawata energii (przy pracy wszystkich sześciu reaktorów).
Nie jest to pierwszy taki incydent. Elektrownia jądrowa Gravelines mierzyła się z meduzami po raz pierwszy w 1993 roku. Z podobnym problemem borykała się elektrownia Torness w 2011 roku.
Zdaniem naukowców podobne zdarzenia mogą występować coraz częściej z uwagi na globalne ocieplenie, pojawienie się gatunków inwazyjnych, utratę siedlisk drapieżników i nadmierne połowy.
Reuters / X / Napromieniowani.pl