Stowarzyszenie Dziennikarzy Serbii (UNS) i Niezależne Stowarzyszenie Dziennikarzy Serbii (IJAS-NUNS) oraz Europejska Federacja Dziennikarzy (EFJ) wystosowały apel o zaprzestanie przemocy wobec serbskich dziennikarzy. Chodzi o ataki na media podczas trwających od miesięcy protestów społecznych.
Antyrządowe protesty uliczne w Serbii trwają od listopada ubiegłego roku. Wówczas w katastrofie budowlanej dachu dworca kolejowego w Nowym Sadzie zginęło 16 osób. Przyczyną tragedii mogły być lokalne powiązania korupcyjne.
Dziennikarze w niebezpieczeństwie
W sierpniu w Serbii fala protestów społecznych znowu wezbrała. Stało się to po ataku zwolenników partii rządzącej w miejscowości Vrbas, około 160 km na północ od Belgradu. Grupy zwolenników obecnej władzy starły się z protestującymi. Obie grupy obrzucały się nawzajem butelkami, kamieniami i fajerwerkami.
Podczas demonstracji w Belgradzie zwolennicy rządu zaatakowali dziennikarzy relacjonujących wydarzenia. Reporterzy znaleźli się między dwiema rywalizującymi grupami demonstrantów.
Apel o zaprzestanie ataków na dziennikarzy
W Nowym Sadzie policjanci w cywilu uniemożliwili dziennikarce Zoomera Marinie Nenadović sfilmowanie aresztowania i znęcania się nad obywatelem przez policję – podały serbskie organizacje medialne. Korespondentka TV Nova Sanja Ignjatović Eker dostała pogróżki po tym, jak TV Informer rozpoczął przeciwko niej kampanię oszczerstw. Jedna z wiadomości zawierała nawet groźbę zamordowania jej dziecka – przekazały UNS, IJAS-NUNS i EFJ.
EFJ wezwała serbskie władze sądownicze do „wszczęcia niezbędnych postępowań prawnych”. Zaapelowano do wysokich rangą urzędników państwowych o zaprzestanie kampanii oszczerstw przeciwko dziennikarzom.
hub/ UNS/ IJAS-NUNS/ EFJ/ N1/ TV Nova/ TV Informer