W nocy z 26 na 27 sierpnia 2025 roku SpaceX przeprowadziło dziesiąty start rakiety Starship/boostera Super Heavy, czyli najpotężniejszego systemu nośnego w historii. Misja zakończyła się pełnym sukcesem, spełniając wszystkie założone cele, tym samym potwierdzając, że program Starship wchodzi w coraz dojrzalszą fazę rozwoju.
Rakieta wystartowała z kompleksu Starbase w Teksasie. W dolnym stopniu Super Heavy uruchomiono 33 silniki Raptor, które wyniosły pojazd w górne warstwy atmosfery. Następnie odłączył się górny segment Starship, który kontynuował lot. Booster zgodnie z planem wodował w Zatoce Meksykańskiej, a górny stopień realizował dalsze testy.
Satelity Starlink
Na pokładzie znajdowały się makiety satelitów Starlink. Po 18 minutach i 30 sekundach lotu zostały one poprawnie uwolnione w przestrzeni kosmicznej. Ze względu na suborbitalną trajektorię nie weszły jednak na orbitę i spłonęły w atmosferze. Był to jednak zaplanowany element programu testowego.
Szczególne znaczenie
Sierpniowy start miał szczególne znaczenie, ponieważ wcześniejsze próby w tym roku nie zawsze kończyły się powodzeniem. Trzy wcześniejsze misje w 2025 roku zakończyły się utratą górnego segmentu przed powrotem na Ziemię. Dodatkowo, w czerwcu 2025 roku podczas testów naziemnych w Starbase doszło do eksplozji pojazdu Ship 36, co spowodowało duże szkody w infrastrukturze. Przyczyną była awaria zbiornika COPV wypełnionego ciekłym azotem. Po tym incydencie do testów dopuszczono egzemplarz Ship 37, który wraz z Boosterem 16 wykonał dziesiąty lot.
Przed startem przeprowadzono serię testów statycznych, najpierw jednego silnika Raptor Vacuum, a następnie całego zestawu sześciu jednostek w górnym stopniu. Wymieniono również co najmniej jeden z silników i wykonano tzw. spin prime test, czyli procedurę rozruchową bez faktycznego zapłonu.
Perspektywy na przyszłość
Starship jest centralnym elementem planów NASA dotyczących misji Artemis III, w ramach której ludzie mają powrócić na Księżyc. Jego imponująca konstrukcja mierzy 121 m wysokości, co czyni go najwyższą i najpotężniejszą rakietą w historii. Średnica każdego ze stopni wynosi 9 m, co pozwala na umieszczenie w ładowni ogromnych ładunków, a w przyszłości także licznej załogi. W dłuższej perspektywie to właśnie ten system ma umożliwić pierwsze wyprawy załogowe na Marsa. Dziesiąty lot testowy pokazał, że ta wizja staje się coraz bardziej realna, równocześnie przyspiesza globalny wyścig w kierunku komercjalizacji kosmosu.
Natalia Murach
