AlertWszystko

Shell ucieka z Arktyki na Morze Czarne

Platforma wiertnicza na Morzu Północnym

(Bułgarskie Ministerstwo Energetyki/Teresa Wójcik)

Holenderski Shell kilka dni temu ostatecznie zrezygnował z poszukiwania ropy i gazu na arktycznych wodach Alaski. Niebawem podpisze umowę z Bułgarią na takie poszukiwania u znacznie cieplejszych wybrzeży Morza Czarnego.

Wczoraj poinformowała o tym bułgarska minister  energetyki Wioleta  Petkowa.  Według niej, Shell  w ramach początkowych prac poszukiwawczych zainwestuje w badania sejsmiczne  2D i 3D kwotę 18,6 mln euro – bez podatku VAT – oraz dodatkowo wniesie bonus dla państwa bułgarskiego po podpisaniu umowy rządowej, w kwocie 4,9 mln euro, także bez podatku od wartości dodanej. Niezależnie od tego Shell zapłaci opłatę koncesyjną, a za eksploatację  węglowodorów inne opłaty.

Największy koncern paliwowy w Europie ma otrzymać pięcioletnią koncesję poszukiwawczą off-shore na obszarze 7 tys.km2 zwanym pole naftowo-gazowe Silistar (od nazwy przybrzeżnego miasta i gminy), w blokach od 1 do 14. Do przetargu zgłosił się jedynie Shell, spełniając wszystkie wyśrubowane standardy m.in. w ochronie środowiska.

Dla władz Bułgarii odkrycie gazu na polu Silistra ma ogromne znaczenie. Według ekspertyz  austriackiego koncernu OMV pole Silistar  ma złoża zawierające  bardzo duże zasoby wydobywalnych gazu i ropy. Zasoby trudno je jeszcze dokładnie określić, ale eksperci Shella i geologowie rumuńscy podkreślają,  że pole Silistar leży w sąsiedztwie  szelfu czarnomorskiego Rumunii, gdzie specjaliści austriackiego koncernu OMV dokładnie oszacowali zasoby gazu w jednym tylko złożu na 84 mld m3.

Rząd Bułgarii bardzo liczy na to, że znalezienie tak dużych zasobów  ropy i gazu pozwoli krajowi zmniejszyć niemal całkowicie uzależnienie od importu surowców energetycznych z Rosji.


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X