Przełom w sprawie Sary Małeckiej-Trzaskoś. Naczelny Sąd Administracyjny uchylił decyzję, która od ponad roku blokowała jej działalność reporterską w Sejmie. Sąd nie tylko nakazał ponowne rozpatrzenie sprawy, ale także oceni, czy marszałek Sejmu Szymon Hołownia miał prawo odmówić akredytacji dziennikarskiej 12-letniej dziewczynce. Czy Sara wróci do Sejmu?
Sara Małecka-Trzaskoś zasłynęła jako najmłodsza sejmowa „reporterka”.
W roli Sary…
12-letnia dziewczynka odgrywała rolę dziennikarki chodząc po Sejmie i przepytując polityków. Jej aktywność wzbudziła spore kontrowersje i szybko podzieliła opinię publiczną. Jedni podziwiali odwagę rodziców dziewczynki, inni zauważali na jakie niebezpieczeństwo jest ona narażana. Często padał argument, że dziewczynka w tym wieku nie powinna zajmować się polityką.
Nagrania z sejmowych rozmów dziewczynki publikował jej tata – do czasu. Wszystko zmieniło się po decyzji Kancelarii Sejmu.
Zakaz
Ponad rok temu szef Kancelarii Sejmu wprowadził zarządzenie, zgodnie z którym Sara nie mogła już wchodzić do Sejmu jako dziennikarka. W związku z tym rodzice Sary złożyli skargę na tę decyzję.
Teraz sąd administracyjny nakazał Wojewódzkiemu Sądowi Administracyjnemu zbadać, czy Marszałek Sejmu miał prawo odmówić wydania karty prasowej 12-letniej Sarze – poinformował Tomasz Kuśmierek, radca prawny dziewczynki.
Co więcej, sąd rozstrzygnie, czy 12-letnia dziewczynka może mieć status dziennikarki.
Wywiad
Dziewczynka mimo tego, że nie ma wstępu do sejmu to kontynuuje swoją działalność „dziennikarską”. Ostatnio przeprowadziła wywiad z europosłem Grzegorzem Braunem.
Rozmowa dziewczynki wywołała jeszcze większe kontrowersje, w szczególności, że poruszane przez 12letnią dziewczynkę tematy nie były typowymi problemami, o których rozmawiają osoby w jej wieku.
łoz