Prezydent Karol Nawrocki w wywiadzie dla niemieckiego dziennika Bild podkreślił, że Polska i sojusznicy powinni być gotowi na wojnę, aby zagwarantować pokój. Opowiedział się także za całkowitą rezygnacją krajów NATO z importu rosyjskiej ropy. Wskazał na konieczność izolowania Moskwy.
Polski prezydent odniósł się do niedawnego ataku dronów, które naruszyły polską przestrzeń powietrzną. – Nie mamy żadnych wątpliwości, że był to atak sterowany bezpośrednio z Moskwy. Ten rodzaj ataku pokazał, do czego zdolny jest Władimir Putin – powiedział Nawrocki.
Jak zaznaczył, tylko odpowiednie przygotowanie państw NATO do działań obronnych może stanowić skuteczny środek odstraszania. – Musimy zrobić wszystko, żeby być przygotowanymi do wojny, ponieważ tylko wtedy będzie pokój – dodał.
Rezygnacja z rosyjskiej ropy
Prezydent Nawrocki poparł propozycję prezydenta USA Donalda Trumpa, by wszystkie kraje Sojuszu całkowicie zrezygnowały z importu rosyjskiej ropy.
– Wszystkie kraje, które pragną pokoju i wolności, powinny zrezygnować z subwencjonowania Federacji Rosyjskiej. Powinniśmy izolować Rosję – powiedział, przypominając, że Polska już nie korzysta z rosyjskiego surowca.
Reparacje wojenne i wizyta w Berlinie
Podczas wizyty w Berlinie Nawrocki ma poruszyć temat niemieckich reparacji wojennych. Wskazał, że raport parlamentarny oszacował straty Polski na 6,2 bln zł.
– Ta liczba jest dla nas punktem odniesienia. To niezwykle ważny temat dla Polaków, ale i dla naszych partnerów w Niemczech, aby tę sprawę zakończyć – zaznaczył.
Prezydent dodał, że wbrew stanowisku Berlina kwestia reparacji „nie jest prawnie zamknięta”. Powinien rozpocząć się nowy etap konstruktywnej debaty. Przypomniał przy tym o uchwale Sejmu z 2022 r., w której wszystkie kluby polityczne wezwały Niemcy do przyjęcia odpowiedzialności za zbrodnie i straty wojenne.
Wspólna polityka bezpieczeństwa
Nawrocki podkreślił, że tylko wspólne działania Europy i USA mogą wywrzeć presję na Moskwę. Wskazał, że plan pokojowy Donalda Trumpa daje szansę na utrzymanie integralności terytorialnej Ukrainy.
– W zakresie bezpieczeństwa powinniśmy mówić jednym głosem – zaznaczył.
Jednocześnie przypomniał, że Polska uniknęła błędów migracyjnych popełnionych przez Niemcy i część państw Zachodu. Zamknięcie granicy – mimo trudności dla przedsiębiorców i mieszkańców strefy przygranicznej – było decyzją konieczną dla bezpieczeństwa.
Bild / PAP / Hanna Czarnecka








