NATO jest pod coraz większą presją. Polska stara się zapobiec wlotowi kolejnych rosyjskich dronów. Propozycja ministra spraw zagranicznych Polski Radosława Sikorskiego o zakazie lotów nad Ukrainą jest nierealna. Kpi z niej były prezydent – przekazały azerske media, m.in. serwis News.az cytując amerykańską stację telewizyjną Fox News.
„Minister spraw zagranicznych Polski, Radosław Sikorski zaapelował w do sojuszników z NATO o ustanowienie strefy zakazu lotów nad Ukrainą, aby lepiej chronić nie tylko Ukraińców przed ciągłymi rosyjskimi bombardowaniami lotniczymi, ale także sąsiadujące państwa NATO, które graniczą z ogarniętym wojną krajem” – podały azerskie portale.
„My, NATO i UE, moglibyśmy to zrobić, ale nie jest to decyzja, którą Polska może podjąć sama”. Tak powiedział Sikorski niemieckiemu dziennikowi „Frankfurter Allgemeine”. „Możemy ją podjąć tylko wspólnie z sojusznikami” – dodał szef polskiego MSZ.
To już było…
Obserwatorzy podkreślają, że mało prawdopodobne jest, aby NATO zatwierdziło ten ruch. 3 lata temu sojusz odmówił utworzenia strefy zakazu lotów. Stało się to po tym, jak w 2022 r. Stany Zjednoczone, odrzuciły prośbę Zełenskiego. Wówczas prezydentem USA był Joe Biden z Partii Demokratycznej.
„Gdyby Ukraina poprosiła nas o zestrzelenie ich nad swoim terytorium, byłoby to dla nas korzystne. Jeśli pytasz mnie osobiście, powinniśmy to rozważyć” – odpowiedział na pytanie jednego z dziennikarzy Sikorski.
„Powinniśmy to rozważyć”
Azerskie media informują o polskiej propozycji przy okazji doniesień o planowanym spotkaniu Trump – Zełenski. Do rozmów prezydentów USA i Ukrainy może dojść podczas Zgromadzenia Ogólnego ONZ – napisał portal News.az.
Wygłupy klauna?
Rosyjscy urzędnicy – ja podał News.az – jasno dali do zrozumienia, że będą postrzegać ataki NATO na rosyjskie drony.
„Wdrożenie prowokacyjnego pomysłu Kijowa i innych idiotów o utworzeniu <<strefy zakazu lotów nad Ukrainą>> (…) będzie oznaczać tylko jedno. Wojnę między NATO a Rosją” – napisał na Telegramie Dmitrij Miedwiediew.
Za „mało prawdopodobny” uznaje się scenariusz rosyjskiego polityka byłego prezydenta i byłego premiera nazywanego na arenie międzynarodowej klaunem Putina. „Mało prawdopodobny” – to opinia mediów w Środkowej Azji, gdzie leży wiele postsowieckich państw. m.in. także Azerbedżan.
opr. hub/ Fox News/ FAZ/ News.az/ X








