Prezydent USA Donald Trump zasugerował, że Europa mogłaby odegrać kluczową rolę w zakończeniu wojny w Ukrainie poprzez nałożenie sankcji handlowych na Chiny. Jego zdaniem Państwo Środka, jako największy nabywca rosyjskiej ropy, ma środki nacisku na Moskwę, które mogłyby zmusić Kreml do zakończenia agresji.
– Gdyby oni (kraje europejskie – red.) nałożyli sankcje, na przykład cła, czy jakkolwiek byście to nazwali – gdyby zrobili to wobec Chin, myślę, że wojna prawdopodobnie by się skończyła – powiedział Trump w wywiadzie dla Fox News, cytowany również przez Biały Dom na platformie X.
Prezydent USA podkreślił, że Chiny „są obecnie bezsprzecznie największym nabywcą ropy z Rosji”, a także dysponują innymi narzędziami wpływu na Kreml. – Jeśli Europa podejmie jakieś działania wobec Chin, myślę, że Chiny prawdopodobnie zmuszą Rosję do zakończenia wojny – dodał.
Trump zapowiedział również, że w piątek odbędzie rozmowę z przewodniczącym Xi Jinpingiem, która ma dotyczyć m.in. regulacji dotyczących TikToka oraz porozumień handlowych. – Jesteśmy bardzo blisko zawarcia umów w tych wszystkich kwestiach. Moje stosunki z Chinami są bardzo dobre. Niedawno odbyliśmy bardzo dobre spotkanie – stwierdził.
Tło: Europa ogranicza zakupy surowców z Rosji
Słowa Trumpa pojawiły się w momencie, gdy Unia Europejska przygotowuje się do przyspieszenia rezygnacji z importu rosyjskiego skroplonego gazu ziemnego (LNG). Jest to odpowiedź na wcześniejsze apele Waszyngtonu, by Europa ograniczała zakupy surowców energetycznych z Rosji.
Nowa propozycja Trumpa, zakładająca pośrednią presję poprzez Chiny, wpisuje się w szerszą debatę o skuteczności sankcji i możliwościach Zachodu w oddziaływaniu na Moskwę.
X / Hanna Czarnecka








