Nowy pakiet unijnych sankcji ma zakazać od 2027 roku importu rosyjskiego LNG. Obostrzenie nie zostały jeszcze przyjęte. Zdaniem Filipa Rudnika, analityka OSW, mogą spotkać się ze sprzeciwem ze strony Francji i Hiszpani. – Przeciwnikami mogą być nie tylko zwyczajowe „czarne owce” w postaci Węgier i Słowacji ale i kraje zachodniej Europy – mówi. Wskazuje, że rosyjskie LNG dociera do Europy przez Półwysep Iberyjski, Francję i Belgie.
Komisja Europejska opowiedziała się za przyjęciem 19. pakietu sankcji. Zawiera on odejście od rosyjskiego LNG z pierwszym dniem 2027 roku. Embargo może być przyjęte przez Unię Europejską tylko jednogłośnie. Zdaniem Filipa Rudnika, analityka Ośrodka Studiów Wschodnich, sprzeciw pojawi się nie tylko ze strony Węgier i Słowacji, ale i Francji, Hiszpanii czy Belgii.
Kto sprowadza rosyjski gaz do Europy
– Należy pamiętać, że 19. pakiet sankcji jest na razie tylko propozycją Komisji Europejskiej. Najpewniej w toku negocjacji niektóre państwa członkowskie „wybiją mu kły”. Jak to bywa w przypadku państw, w których interesie nie leży zwiększanie sankcji na Rosję. Proponowane przepisy zakładają odejście od rosyjskiego LNG do 2027 roku, czyli rok szybciej niż wcześniejsze plany – mówi ekspert.
– Przeciwnikami mogą być nie tylko zwyczajowe „czarne owce” w postaci Węgier i Słowacji ale i kraje zachodniej Europy – dodaje.
Jak wyjaśnia analityk OSW rosyjski LNG trafia do Europy przez terminale na Półwyspie Iberyjskim, francuskie i belgijskie. Po dotarciu do krajów Unii Europejskiej rosyjski gaz niejako rozpływa się w unijnej sieci przesyłowej.
– W 2024 roku rosyjski gaz odpowiadał za prawie dwadzieścia procent całości unijnego importu gazu. Z tego mniejsza część, siedem procent, to było LNG. Nie jest to wolumen, który stanowiłby filar rosyjskiej gospodarki, bardziej porównałbym to do kroplówki. Kreml odczuje jej odcięcie – wyjaśnia Filip Rudnik
Całkowity zakaz czy tylko cła?
Embargo na LNG musi zostać przyjęte przez Unię Europejską jednogłośnie. Do tej pory Węgry i Słowacja pozostawały sceptyczne gdy głosowano nad sankcjami uderzającymi w rosyjską energetykę. Jak zaznaczył Filip Rudnik tym razem przeciwko mogą być też kraje zachodniej Europy np. Hiszpania i Francja. Nie oznacza to jednak całkowitego zaniechania działania.
– Jeżeli Unia nie przyjmie pełnego embarga możliwe są ograniczenia. Przykładowo jaki maksymalny poziom w unijnym imporcie mogą stanowić rosyjskie węglowodory. A następnie ich stopniowe zmniejszanie. Inną opcją jest obłożenie LNG z Rosji dodatkowymi cłami. Do tego Unia Europejska nie potrzebuje jednomyślności – mówi analityk OSW.
Filip Rudnik zauważa, że Wspólnota mogłaby pójść śladami USA, które obłożyło sankcjami konkretne projekty LNG np. Arctic LNG 2.
Uderzenie w Rosję przez Chiny
Unia Europejska zapowiedziała również sankcje na kraje trzecie, które umożliwiają obchodzenie sankcji. Nie jest to pierwszy taki przypadek. W 18. pakiecie sankcji
– Wdrożenie takich przepisów, i ich respektowanie, byłoby dotkliwe dla Rosji. Ograniczyłoby jej wachlarz współpracy. Firmy chińskie i indyjskie, współpracujące z Rosją, często współpracują również z unijnymi podmiotami – zauważa Rudnik.
Po wprowadzeniu 18. pakietu sankcji i zapowiedzeniu przez Donalda Trumpa ceł na Indie za handel ropą z Rosją, indyjskie rafinerie miały problem z kontynuowaniem działalności. Microsoft odmówił dalszego świadczenia usług dla Nayara Energy, odcinając spółkę od danych i narzędzi. Firmy czarterujące tankowce, m.in. BP, również nie chciały kontynuować współpracy. Tym samym możliwa jest analogiczna presje w kwestii LNG.
Cła na rosyjską ropę dla Węgier
Mimo wprowadzania kolejnych pakietów sankcji trwa rosyjska inwazja na Ukrainę. Tym samym konieczne są dalsze sankcje uderzające w rosyjską gospodarkę, w tym energetykę.
– Unia Europejska w dalszej perspektywie może wprowadzić cła na ropę, która za pomocą południowej nitki rurociągu Przyjaźń trafia do Węgier i Słowacji – mówi analityk.
Rozmówca Biznes Alert zauważa, że takie rozwiązanie odczują rosyjscy eksporterzy oraz będzie istotnym sygnałem politycznym.
– Pomocne też będą dalsze sankcje na flotę cienia. One działają co pokazały USA wpisując dużą ilość tankowców na swoje listy sankcyjne. W reakcji Rosja musiała pogłębić dyskont na baryłkę ropy, co przełożyło się na mniejszy dochód. Dodatkowo obejmowanie kolejnych statków sankcjami utrudnia znalezienie nowych partnerów, którzy przewiozą rosyjskie węglowodory – wyjaśnia ekspert OSW.
Rudnik podkreśla, że w tym celu kluczowa jest synchronizacja z USA. Skuteczność współpracy pokazały obostrzenia uderzające w rosyjską ropę i reakcje indyjskich rafinerii.
Marcin Karwowski








