ElektromobilnośćMotoryzacja

Tańsze auta przyciągnęły Polaków. Sprzedaż rośnie, ale jak długo?

Targi Motor Show w Poznaniu. W Polsce rośnie sprzedaż chińskich samochodów. Fot.: East News / Łukasz Gdak

W ciągu ośmiu miesięcy 2025 roku producenci z Chińskiej Republiki Ludowej sprzedali w Polsce o blisko 19,5 tysiąca aut osobowych więcej niż rok wcześniej. Tymczasem liczba wszystkich rejestracji wzrosła o prawie 20,9 tysiąca sztuk. Wnioski nasuwają się same, choć oczywiście sytuacja na rynku jest bardziej złożona. Nie dla wszystkich chińskich firm przygoda z Polską musi skończyć się dobrze. Przykładem mogą być elektryczne marki Skywell, czy Seres.

Sprzedaż aut w Polsce się rozpędza. Po rekordowym lipcu, kiedy odnotowano wzrost o 16,5 procent, sierpień też był udany (14,6 procent). W efekcie po ośmiu miesiącach 2025 roku rejestracje fabrycznie nowych samochodów osobowych osiągnęły poziom 378 054 sztuk, co oznacza wzrost o 5,8 procent w porównaniu do tego samego okresu 2024 roku. W Unii Europejskiej po lipcu branża ciągle była na minusie (-0,7 procent). Tymczasem naszym w naszych urzędach wydano o 20 885 więcej dowodów rejestracyjnych nowych aut, i to mimo wciąż rosnącej bazy odniesienia.

Nie wszyscy cieszą się z wyników

To wartość netto, uwzględniają zarówno wyniki koncernów, którym sprzedaż spada w tym roku, jak i tych, które mają powody do zadowolenia. Według danych Polskiego Związku Przemysłu Motoryzacyjnego, dla TOP20 marek na polskim rynku, wynosiła ona 11 444 sztuk.

Przy czym regres zanotowało sześć firm, które łącznie sprzedały o 10 058 samochodów osobowych mniej niż w ciągu ośmiu miesięcy 2024 roku. Największe spadki zanotowały japońskie marki Toyota (o 6 225 mniej rejestracji) i Suzuki (o 1 195 mniej), Opel (-1 081) należący do koncernu Stellantis oraz koreańska Kia (-1 036).

Zwiększeniem dostaw do klientów, w porównaniu z tym samym okresem 2024 roku może pochwalić się 14 marek z TOP20, łącznie o 21 502 sztuki. Największy wzrost odnotowało chińskie MG, które uplasowało o 4 813 aut więcej. Kolejne miejsca zajęły niemiecki Volkswagen (o 3 853 więcej), rumuńska Dacia, należąca do francuskiej grupy Renault (+2 262) oraz niemiecka marka premium BMW (+2 083).

Wspólnym wysiłkiem dealerzy 14 marek wypracowali dla TOP20 (odpowiadającego za 90,3 procent sprzedaży) wzrost liczby rejestracji o 3,6 procent, a więc mniejszy niż całego rynku. Bez MG ten wzrost byłby jeszcze skromniejszy, można szacować że wyniósłby 2,1 procent.

Znacznie ciekawiej jest poza czołówką

Pozostałe marki, już poniżej progu TOP20, uplasowały łącznie o 9 941 aut netto więcej niż rok wcześniej. A to oznacza wzrost sprzedaży o 27,1 procent. Dzieje się, co? Bo to one wyciągnęły wzrost sprzedaży całej branży do 5,8 procent.

PZPM nie publikuje danych o sprzedaży aut marek spoza elitarnego grona. Udostępnił za to informacje o rejestracjach nowych samochodów osobowych chińskich koncernów, które coraz mocniej rozpychają się na polskim (i europejskim) rynku. Firmy z Chin sprzedały w Polsce w ciągu ośmiu miesięcy 2025 roku łącznie 24 524 auta, blisko czterokrotnie więcej niż rok wcześniej.

Nominalnie liczba rejestracji nowych chińskich aut osobowych zwiększyła się o 19 477. A odliczając wynik MG, lidera wśród marek z tego kraju w Polsce, i jedynego reprezentanta w TOP20, o 14 664 sztuk. A to oznacza, że to chińskie marki odpowiadają za wzrost rejestracji wśród firm spoza TOP20 (przypomnijmy ich wynik to 9 941 rejestracji aut netto). A tym samym także za tegoroczne wyniki sprzedaży całej branży w Polsce.

Chińskie firmy mają 6,5 procent nowych rejestracji

W tym roku według danych PZPM, zarejestrowano 24 524 nowych osobowych aut chińskich marek, czyli 6,5 procent wszystkich. A to oznacza wzrost udziałów w rynku w ciągu roku o 5,1 punktu procentowego, choć udział w poszczególnych segmentach jest wyższy, na przykład w hybrydach plug-in (21 procent), czy w samochodach w pełni elektrycznych (12,5 procent).

Zestawienie PZPM obejmuje nowe rejestracje aut 20 chińskich marek (nie ma w nim Volvo, kontrolowanego przez Gelly), ale jest ich więcej około 25. Spośród tego grona w okresie styczeń-sierpień 2024 roku aż 12 nie było jeszcze w polskich rejestrach.

Na razie liderem jest MG (8 840 sztuk). Kolejne miejsca na podium zajmują marki Omoda (4 456) i Jaecoo (3 612, choć rok temu nie było jej w Polsce), należące do koncernu Chery Holding Group. Czwartą pozycję ma BAIC (3 113), a piątą BYD (2 811). Marki z TOP5 mają 93,1 udziałów w segmencie. Tuż za jest marka Leapmotor (International), należąca joint ventures 51/49 koncernu Stellantis i Leapmotor), którego auta miały być produkowane także w Polsce. Nie będą.

Obecnie w rejestrach, według szacunków analityków PZPM jest około 40 tysięcy samochodów osobowych chińskich producentów, w tym używanych. Na około 20 mln jeżdżących po polskich drogach, to wciąż niewiele (0,2 procent), choć ma się wrażenie, że salony sprzedaży nowych marek wyrastają jak grzyby po deszczu. Nie wszystkie firmy odniosą sukces w naszym kraju. Choćby ze względu na dużą wewnętrzną koncentrację w tym segmencie, która utrudnia osiągnięcie odpowiedniej skali działalności. Przykładem mogą być elektryczne Skywell, czy Seres.

Tomasz Brzeziński


Powiązane artykuły

Niemiecki Daimler Truck doładuje polskie e-samochody

Na mapie operatorów publicznych stacji ładowania w naszym kraju pojawił się nowy (specjalistyczny) podmiot. To Daimler Truck Retail Polska, który...
Montaż podzespołów samochodu elektrycznego w zakładzie BMW Group w Debreczynie. Fot. BMW

Recykling baterii do elektryków czeka na ich powrót. Niemcy są gotowi

Niemiecki gigant motoryzacyjny z Monachium przygotowuje ekosystem do recyklingu baterii i ponownego montażu w samochodach elektrycznych. – Czekamy na moment,...

Brak chętnych na dotacje po zmianie regulaminu NaszEauto. Na razie?

Po październikowym upgradzie programu NaszEauto nie wpłynął żaden wniosek o rządową dotację na małe dostawcze elektryki czy ebusy. A dofinansowanie...

Udostępnij:

Facebook X X X