Od października do końca grudnia 2025 roku taryfy na energię elektryczną dla gospodarstw domowych spadną do około 575 zł za megawatogodzinę netto – wynika z decyzji Urzędu Regulacji Energetyki. To znacząca obniżka wobec dotychczasowej średniej ceny, która wynosiła 622,8 zł za MWh.
Dla pięciu największych sprzedawców z urzędu zatwierdzono taryfy w przedziale od 574,1 zł do 576,7 zł za MWh netto. Najniższa obowiązywać będzie w Tauron Sprzedaż GZE (574,1 zł), a najwyższa w Tauron Sprzedaż (576,7 zł). W przypadku PGE Obrót i Enei stawka wyniesie 576 zł, a w Energa-Obrót – 574,6 zł.
Zamrożenie cen do końca roku
Pomimo nowych taryf, do końca 2025 roku gospodarstwa domowe nadal będą mogły korzystać z zamrożonych cen prądu na poziomie 500 zł za MWh. Różnicę pomiędzy stawką taryfową a zamrożoną pokrywa państwo. Jak podkreśla resort energii, oznacza to niższe koszty budżetowe, a tym samym więcej środków na inne cele, takie jak bezpieczeństwo, ochrona zdrowia czy wsparcie społeczne.
– Zatwierdzenie niższych taryf to ważny krok w kierunku odejścia od mrożenia cen prądu w 2026 roku. Mrożenie to rozwiązanie tymczasowe – zaznaczył minister energii Miłosz Motyka.
Według danych URE w Polsce jest około 16,5 mln odbiorców prądu w grupie taryfowej G, czyli gospodarstw domowych. W 2024 roku ponad 10 mln z nich korzystało z taryf regulowanych, a pozostałe 6 mln wybrało oferty wolnorynkowe.
Perspektywy na 2026 rok
Obniżone taryfy oraz utrzymanie zamrożonych cen mają złagodzić skutki wysokich kosztów energii dla polskich rodzin. Rząd zapowiada, że w 2026 roku zamrożenie może już nie być konieczne, jeśli obecny trend spadku cen energii się utrzyma.
RMF24/PAP/Hanna Czarnecka








