W nocy z czwartku na piątek Rosja przeprowadziła zmasowany atak rakietowy, którego celem była infrastruktura gazowa Ukrainy. – Rosjanie wystrzelili 35 rakiet i 60 dronów w kierunku obiektów w obwodach charkowskim i połtawskim na północnym-wschodzie i środkowym-wschodzie kraju – poinformował Naftogaz. Dodaje, że Rosja robi wszystko, aby zakłócić dostawy gazu i sezon grzewczy na Ukrainie.
– Wróg przeprowadził największy masowy atak na infrastrukturę produkcji gazu od początku wojny. W nocy 3 października Rosjanie zadali największy cios aktywom wydobywczym Grupy Naftogaz od początku wojny – czytamy w komunikacie ukraińskiego koncernu państwowego.
W obwodach charkowskim i połtawskim zostało wystrzelonych 35 pocisków, w tym pociski balistyczne oraz 60 dronów.
– Niektóre zestrzelono. Niestety, nie wszystkie – dodają Ukraińcy.
„Terror w przeddzień zimy”
– To celowy terror przeciwko cywilnym obiektom zajmującym się produkcją i przetwórstwem gazu, służącym do zapewnienia normalnego życia ludzi. Nie ma w tym militarnego sensu. To kolejny przejaw rosyjskiej nikczemności, mający na celu jedynie zakłócenie sezonu grzewczego i pozbawienie nas możliwości ogrzewania domów Ukraińców w trakcie zimy – powiedział Serhij Koretsky, prezes Naftogazu.
Koncern podał, że w wyniku ataku została uszkodzona „znaczna część obiektów infrastruktury gazowej”. Na miejscu zdarzenia pracują specjaliści Naftogazu, Państwowej Służby Ratowniczej i innych służb ratowniczych.
Naftogaz / Jędrzej Stachura