(Baltic Course/Piotr Stępiński)
Premier Litwy Algirdas Butkevičius ma nadzieję, że Sejmas zatwierdzi poprawki do ustawy o terminalu skroplonego gazu ziemnego (LNG). W przeciwnym wypadku cena ogrzewania dla konsumentów wzrośnie – informuje LETA/ELTA.
Parlamentarzyści we wtorek meili po raz drugi głosować nad propozycją rządu dotyczącą nowego mechanizmu wsparcia dla terminalu LNG, polegający na rozproszeniu kosztów w ramach taryfy gazowej na wszystkich użytkowników gazociągów. W wywiadzie dla stacji radiowej LRT Butkevičius stwierdził, żę politycy nie posiadają wystarczającej ilości informacji na ten temat.
– Myślę, że powinien zwyciężyć zdrowy rozsądek i ustawa o terminalu LNG będzie przyjęta – powiedział litewski premier.
Butkevičius podkreślił, że w przeciwnym razie nadal będzie obowiązywał zawarty w obecnej ustawie model działalności litewskiego obiektu (FSRU – pływający obiekt do regazyfikacji), zgodnie z którym cała jego przepustowość powinni wykorzystać producenci ciepła i energii elektrycznej, ale zdaniem polityka model ten nie odpowiada zmianom jakie zaszły w gospodarce energetycznej Litwy tzn. zapotrzebowanie na gaz ziemny szybko się zmniejsza w związku ze zwiększeniem udziału biopaliw w produkcji ciepła, a także prowadzona na szeroką skalę renowacja wielkopowierzchniowych domów co także przynosi oszczędności.
W związku z tym, według Butkevičiusa, dalsze stosowanie obowiązujących przepisów już w 2016 roku doprowadzi do negatywnych konsekwencji dla ceny gazu ziemnego dla biznesu oraz odbiorców ciepła. Jako przykład premier podał stolicę kraju, gdzie w przypadku braku zmian, cena wzrośnie o 22 procent,
– Przyjmując ustawę, mogę zapewnić, że cena ogrzewania praktycznie dla nikogo na Litwie nie wzrośnie, a w Wilnie zarówno dla mieszkańców jak i dla przedsiębiorców może ona nawet spaść do 5 procent – powiedział Butkevičius.