icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Jest umowa ws. gazociągu zagrażającego dostawom gazu z Turkmenistanu do Europy

(Trend/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

W Aszchabadzie odbyło się dwudzieste trzecie posiedzenie komitetu ds. budowy gazociągu Turkmenistan-Afganistan-Pakistan-Indie (TAPI) w wyniku, którego podpisano umowę akcjonariuszy oraz umowę inwestycyjną. O tym informuje w swoim oświadczenie turkmeńskie ministerstwo przemysłu naftowo-gazowego oraz zasobów naturalnych.

– Dzisiaj projekt gazociągu TAPI znajduje się w decydującym etapie. Głównym tematem dzisiejszego spotkania (w dn. 26.10 – przyp. red.) było omówienie umowy akcjonariuszy. Z kolei Turkmenistan podkreślił swoją gotowość do podpisania dokumentu i zamiaru rozpoczęcia budowy TAPI w grudniu tego roku. – czytamy w oświadczeniu.

Podczas spotkania przedstawiciele stron przedstawili swoje opinie dotyczące projektu i jednogłośnie zatwierdziły podpisanie umów.

Planowana całkowita długość gazociągu TAPI ma wynieść 1735 km, z czego 200 km ma ciągnąć się przez terytorium Turkmenistanu, 735 km przez Afganistan oraz 800 km przez Pakistan aż do miejscowości Fazilka na granicy indyjsko-pakistańskiej. Przepustowość gazociągu ma wynosić 33 mld m3 rocznie, z czego 10 mld m3 mogłoby pochodzić z Rosji.

Projekt wspomnianej magistrali jest tematem wielu spotkań i konferencji. Nie oznacza to jednak, że powstanie, bo od dekady nie została wbita w ziemię łopata pod budowę projektu. Jednakże już same rozmowy na jego temat mogą podkopywać szanse na budowę Gazociągu Transkaspijskiego (TCP) kluczowego dla zwiększenia dostaw gazu kaspijskiego do Europy.

Pierwszeństwo TAPI przed TCP oznaczałoby mniejsze zainteresowanie Turkmenistanu słaniem gazu do Europy. Na jesień zaplanowano negocjacje w sprawie inwestycji, która ma poparcie polityczne Astany, Baku i Brukseli. Gazociągiem z Turkmenistanu surowiec mógłby docierać do Europy przez kolejne magistrale Korytarza Południowego – Gazociąg Południowokaukaski (SCP), Transanatolijski (TANAP) i Transadriatycki (TAP). Problemem w jego realizacji będzie jednak opór Rosji i Iranu, które uważają, że bez zgody wszystkich państw akwenu kaspijskiego niemożliwe jest rozpoczęcie tego rodzaju inwestycji.

Czytaj więcej:

W 2016 roku Turkmenistan rozpocznie budowę gazociągu do Indii

Czy Indie odciągną turkmeński gaz od Europy?

Pakistan chce przyśpieszenia budowy gazociągu TAPI

Co utrudnia realizację gazociągu TAPI?

(Trend/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

W Aszchabadzie odbyło się dwudzieste trzecie posiedzenie komitetu ds. budowy gazociągu Turkmenistan-Afganistan-Pakistan-Indie (TAPI) w wyniku, którego podpisano umowę akcjonariuszy oraz umowę inwestycyjną. O tym informuje w swoim oświadczenie turkmeńskie ministerstwo przemysłu naftowo-gazowego oraz zasobów naturalnych.

– Dzisiaj projekt gazociągu TAPI znajduje się w decydującym etapie. Głównym tematem dzisiejszego spotkania (w dn. 26.10 – przyp. red.) było omówienie umowy akcjonariuszy. Z kolei Turkmenistan podkreślił swoją gotowość do podpisania dokumentu i zamiaru rozpoczęcia budowy TAPI w grudniu tego roku. – czytamy w oświadczeniu.

Podczas spotkania przedstawiciele stron przedstawili swoje opinie dotyczące projektu i jednogłośnie zatwierdziły podpisanie umów.

Planowana całkowita długość gazociągu TAPI ma wynieść 1735 km, z czego 200 km ma ciągnąć się przez terytorium Turkmenistanu, 735 km przez Afganistan oraz 800 km przez Pakistan aż do miejscowości Fazilka na granicy indyjsko-pakistańskiej. Przepustowość gazociągu ma wynosić 33 mld m3 rocznie, z czego 10 mld m3 mogłoby pochodzić z Rosji.

Projekt wspomnianej magistrali jest tematem wielu spotkań i konferencji. Nie oznacza to jednak, że powstanie, bo od dekady nie została wbita w ziemię łopata pod budowę projektu. Jednakże już same rozmowy na jego temat mogą podkopywać szanse na budowę Gazociągu Transkaspijskiego (TCP) kluczowego dla zwiększenia dostaw gazu kaspijskiego do Europy.

Pierwszeństwo TAPI przed TCP oznaczałoby mniejsze zainteresowanie Turkmenistanu słaniem gazu do Europy. Na jesień zaplanowano negocjacje w sprawie inwestycji, która ma poparcie polityczne Astany, Baku i Brukseli. Gazociągiem z Turkmenistanu surowiec mógłby docierać do Europy przez kolejne magistrale Korytarza Południowego – Gazociąg Południowokaukaski (SCP), Transanatolijski (TANAP) i Transadriatycki (TAP). Problemem w jego realizacji będzie jednak opór Rosji i Iranu, które uważają, że bez zgody wszystkich państw akwenu kaspijskiego niemożliwe jest rozpoczęcie tego rodzaju inwestycji.

Czytaj więcej:

W 2016 roku Turkmenistan rozpocznie budowę gazociągu do Indii

Czy Indie odciągną turkmeński gaz od Europy?

Pakistan chce przyśpieszenia budowy gazociągu TAPI

Co utrudnia realizację gazociągu TAPI?

Najnowsze artykuły