EnergetykaEnergia elektrycznaWęgiel. energetyka węglowa

Chmal: Polski prezydent promuje lokalną, a nie globalną politykę klimatyczną

Prezydent RP na Westerplatte.

Jak podaje Kancelaria Prezydenta RP, dnia 26 października 2015 r. Prezydent Polski zawetował m.in. poprawkę przedłużającą obowiązywanie Protokołu z Kioto w Polsce.

Tzw. poprawka dauszańska, wprowadza zmiany do Protokołu z Kioto, przedłużające jego obowiązywanie do roku 2020. Zatwierdzenie poprawki przedłużyłoby okres obowiązywania w Polsce Protokołu z Kioto do roku 2020. Protokół zobowiązywał sygnatariuszy do redukcji w latach 2008-2012 emisji gazów cieplarnianych o co najmniej 5 proc. w porównaniu z poziomami z roku 1990.

Zdaniem przedstawicieli Prawa i Sprawiedliwości, z którym związany jest Prezydent RP, poprawka dauszańska jedynie sankcjonuje obowiązywanie unijnego pakietu energetyczno-klimatycznego w reżimie Organizacji Narodów Zjednoczonych i nie przyczyni się do spadku emisji na poziomie globalnym, bo najwięksi emitenci, jak Chiny i USA, nie przystąpiły do Protokołu z Kioto.

Zwolennicy globalnego porozumienia na szczycie klimatycznym ONZ w Paryżu, który odbędzie się w grudniu tego roku, argumentują natomiast, że przyjęcie wspólnych zobowiązań zmniejszy różnicę między wpływem polityki klimatycznej na przemysł Polski oraz europejski, a ten w krajach, nieobjętych dotąd obostrzeniami. Pesymiści twierdzą jednak, że do wiążących ustaleń w stolicy Francji nie dojdzie.

– Stanowisko polskiego Prezydenta jest bardzo konsekwentne – twierdzi Tomasz Chmal, ekspert ds. energetyki. – Stara się on bowiem o rozwiązywanie problemów na poziomie lokalnym, stąd akceptacja tzw. ustawy antysmogowej, wbrew stanowisku wielu lobbies. Prezydent wetując przedłużenie obowiązywania poprawki dauszańskiej, w jedyny dostępny mu sposób, stara się powiedzieć, że globalna polityka klimatyczna jest projektem zbyt ambitnym aby go zrealizować, niezależnie od zaklinania rzeczywistości przez UE.

– Analizy wymagałaby kwestia skutków prawnych braku ratyfikacji. Także jestem zdania, że warto starać się o przeskalowanie w dół polityki klimatycznej i rozwiązywać szereg lokalnych (wcale nie łatwych) problemów. Innymi słowy łatwiej jest poprawić powietrze w Krakowie, Pekinie czy Szanghaju aniżeli nie dopuścić do wzrostu średniej temperatury na Ziemi o więcej, niż 2 st. C w stosunku do epoki przedindustrialnej – ocenia Chmal.


Powiązane artykuły

Rozpoczęła się budowa bazy PGE Baltica w Ustce

Symboliczne wbicie łopaty oficjalnie zainaugurowało budowę bazy operacyjno-serwisowej w porcie w Ustce. Nowoczesna infrastruktura portowa ma być gotowa do użytku...

Gigant technologiczny podpisał 20-letnią umowę na atom

Constellation (Nasdaq: CEG) i Meta podpisały 20-letnią umowę zakupu energii (PPA) na produkcję Centrum Odnawialnej Energii Clinton, wspierając cele Meta...
FSRU. Fot. Hoegh LNG.

Niemiecka młodzieżówka protestuje przeciwko pływającemu gazoportowi

Młodzieżówka niemieckiej partii socjaldemokratycznej (SPD), także znana pod nazwą Jusos, Młodzi Socjaliści dołączyli do protestów ruchu proklimatycznego Fridays for Future...

Udostępnij:

Facebook X X X