(RIA Novosti/Wojciech Jakóbik/Piotr Stępiński)
Szwedzkie siły zbrojne podały informację na temat urządzenia, które spowodowało zatrzymanie dostaw gazu ziemnego z Rosji do Niemiec za pomocą jednej z dwóch nitek bałtyckiej magistrali Nord Stream.
Za zatrzymanie pracy nitki z powodów bezpieczeństwa odpowiadało sterowane za pomocą sygnału radiowego urządzenie Seafox, wykorzystywane przez Szwedów do usuwania licznych min morskich na Morzu Bałtyckim. Obiekt został zgubiony podczas ćwiczeń wojskowych z wiosny 2014 roku, a prąd morski zniósł go w okolice drugiej nitki Nord Stream.
Szwedzkie wojsko uspokaja, że urządzenie nie stanowiło zagrożenia dla gazociągu ani ruchu morskiego w jego pobliżu, ze względu na wbudowane mechanizmy neutralizujące ładunek wybuchowy na pokładzie.
Szwedzkie siły zbrojne dnia 12 listopada usunęły podwodny obiekt, który został odnaleziony blisko jednej z nitek gazociągu Nord Stream – czytamy w oświadczeniu Nord Stream Pipeline. W rezultacie nitka gazociągu, która z tego powodu została wyłączona z eksploatacji wznowiła swoją pracę.
Nord Stream podkreśla profesjonalne i szybkie działanie Szwedów. – Linia druga, która musiała przerwać pracę obecnie ją wznowiła i dostarcza gaz. Sprawna reakcja na nietypowe zagrożenie potwierdza, że Nord Stream jest gwarantem stabilnych dostaw – przekonują władze konsorcjum zarządzającego magistralą.
Dnia 6 listopada w pobliżu drugiej nitki Nord Stream znaleziono obiekt, będący dronem do usuwania min morskich, zawierającym ładunek wybuchowy.