(Deutsche Welle/Wojciech Jakóbik)
Rzecznik ministerstwa spraw zagranicznych Niemiec Martin Schaefer zapowiedział, że wprowadzone po aneksji Krymu przez Rosję sankcje ekonomiczne wobec tego kraju nie podlegają negocjacji ani anulowaniu. Przekonywał, że Niemcy opowiedziały się przeciwko znoszeniu tych obostrzeń i zostaną one utrzymane przez następne pół roku, po zakończeniu obecnego okresu ich obowiązywania w styczniu 2016 roku.
– Te sankcje na pewno zostaną w mocy i będą przedłużone – powiedział Niemiec.
Dodał, że kraje Unii Europejskiej mogą różnie postrzegać konflikt na Ukrainie i mieć różne analizy sytuacji w tym zakresie. Mimo to do stycznia 2016 roku Unia musi dojść do wspólnej denominacji poglądów na temat postępów we wdrażaniu ustaleń w Mińsku i politycznego rozwiązania konfliktu w Donbasie. Wtedy przyjdzie czas na polityczne konkluzje.
Sankcje wprowadzone latem 2014 roku objęły sektory: zbrojeniowy, bankowy i naftowy. Obostrzenia wobec tego ostatniego uderzają we współpracę rosyjskich firm wydobywczych z zachodnimi oraz w finansowanie ich projektów mających zagwarantować utrzymanie dopływu petrodolarów z handlu ropą naftową.
