(Facebook/Deutsche Welle/Reuters/Kommiersant/Piotr Stępiński)
Wczoraj wieczorem szef Naftogazu Andriej Kobolew na swoim profilu na Facebooku napisał, że Ukraina może przetrwać zimę bez rosyjskiego gazu importując surowiec z Europy.
– Możemy zapewnić zapotrzebowanie Ukrainy na gaz ziemny podczas tej zimy poprzez dostawy z Europy. I w następnym sezonie grzewczym. I każdym innym. Dywersyfikacja oraz rynek gazu naprawdę działają – napisał Kobolew.
Prezes ukraińskiej spółki wyraził jednocześnie zdziwienie ogromną ilością pytań od ,,różnych ludzi” dotyczących ewentualnego zaprzestania dostaw rosyjskiego gazu nad Dniepr.
W weekend rzecznik Gazpromu Sergiej Kuprianow stwierdził, że za pieniądze wpłacone do tej pory w ramach przedpłat, gaz dla Ukrainy będzie płynął do 23 listopada.
W piątek (20.11) rosyjski minister energetyki Aleksandr Nowak poinformował, że decyzja o przyznaniu Kijowowi zniżki na gaz w pierwszym kwartale 2016 roku zostanie podjęta w grudniu i tylko po otrzymaniu oficjalnego wniosku ze strony Naftogazu. Co ciekawe tego samego dnia stwierdził, że nie monitoruje kwestii przedpłat Naftogazu ponieważ obecnie współpraca jest stabilna.
Wcześniej Gazprom otrzymał od ukraińskiej spółki 454 mln dol. przedpłat w ramach tzw. pakietu zimowego i dostarczył 2 mld m3 błękitnego paliwa.
W poniedziałek 23 listopada prezes rosyjskiej spółki Aleksiej Milller stwierdził, że dostawy gazu dla Ukrainy zostaną wstrzymane jeśli Kijów nie dokona kolejnej przedpłaty. Dodał przy tym, że nie posiada informacji o tym, czy Ukraina ma zamiar uregulować wspomnianą płatność.
Według niego opłaconego przez Kijów gazu wystarczy być może na dwa dni, a więc do 23 listopada. Przy czym szef Gazpromu stwierdził, że ukraiński Naftogaz obecnie pobiera z Rosji minimalny wolumen surowca.
– Jeśli nie zostanie dokonana kolejna przedpłata, dostawy gazu zostaną wstrzymane – dodał Miller.
Zdaniem wiceprzewodniczącego Komisji Europejskiej ds. Unii Energetycznej Marosza Szefczowicza Ukraina powinna przetrwać zimę bez poważniejszych zakłóceń dostaw bez względu na przedłużające się negocjacje ze stroną rosyjską w wyniku czego opóźnia się zapełnianie podziemnych magazynów
– Komisja Europejska uważa, że obowiązująca umowa (tzw. pakiet zimowy – przyp. red.) jest wypełniana. Nie są wymagane żadne dodatkowe kroki gdyż wszystkie strony uważają pakiet zimowy za obowiązujący. Wszedł on w życie z dniem kiedy Naftogaz rozpoczął płacić za gaz a rosyjski Gazprom rozpoczął dostawy – powiedział w poniedziałek cytowany przez agencję Reuters Szefczowicz.
Według danych Gas Infrastructure Europe, na dzień 23 listopada w ukraińskich magazynach znajdowało się 16,50297 mld m3 gazu (53,32 proc. napełnienia). Dla porównania w tym samym czasie w 2014 r. znajdowało się w nich 14,74151 mld m3 (46,14 proc. zapełnienia) czyli o 1,76146 mld m3 mniej niż obecnie.