(EurActiv/Bloomberg/EU Observer/Wojciech Jakóbik)
Polsce udało się zablokować hasło dekarbonizacji na szczycie klimatycznym COP21 w Paryżu. Otrzymała za to nagrodę Skamieliny Dnia od ekologicznych organizacji. Źródła w delegacjach z poszczególnych krajów chwalą Polaków za konstruktywność.
Kraje Organizacji Narodów Zjednoczonych zebrane na konferencji stron traktatu o zmianach klimatu w Paryżu dopracowują tekst szkicu porozumienia w sprawie wspólnej walki ze zmianami klimatu. Polacy zamierzali pozbyć się określenia „dekarbonizacja”, bo oznacza ono całkowite wykluczenie węgla z miksu energetycznego. Polska jest krajem, który w ponad 90 procentach pozyskuje energię elektryczną z tego surowca. Z tego względu forsowała mniej szkodliwy dla niej termin „neutralności węglowej”.
Jak podaje EurActiv.com, w skutek jej zabiegów w tekście wszelkie odniesienia do dekarbonizacji zostały zastąpione neutralnością emisji gazów cieplarnianych. Źródła w Brukseli potwierdzają koncyliacyjną postawę Polski na szczycie. Głównymi oponentami porozumienia jest tzw. grupa parasolowa, czyli Kanada, Rosja, Kazachstan, Australia, Japonia i kilka innych krajów. Chociaż szanse na porozumienie są nadal duże, to maleją, jeśli chodzi o wiążące zobowiązania.
Szkic dokumentu ma zostać przedstawiony w sobotę 12 listopada. Według Bloomberga istnieje 50 punktów spornych. Jeszcze w środę 9 grudnia było ich 367, a w niedzielę 6 grudnia aż 940.
Również EU Observer donosi, że Polacy zaprezentowali konstruktywną postawę w Paryżu. – Mamy stanowisko unijne i wszystkie kraje się mu podporządkowują. Nie słyszałam o obstrukcji ze strony Polaków – zaznaczyła Helena Hellstroem Gefwet ze szwedzkiej delegacji. Anonimowe źródło podkreśla, że stanowisko Polski jest „bardzo konstruktywne” i „otwarte”.
Więcej: Niezależnie od szczytu klimatycznego Polskę determinuje unijny pakiet