(OilPrice.com)
W tym miesiącu, wiceprezes Gazpromu Alexander Medvedev spotkał się z unijną komisarz ds. konkurencji Margrethe Vestager. Chce on zapobiec niekorzystnej dla swojej firmy decyzji wskutek śledztwa antymonopolowego, które Komisja wszczęła przeciw Gazpromowi w związku z działaniami w Europie Środkowo-Wschodniej.
Spotkanie poprzedziło oficjalne zebranie w tej sprawie, które ma się odbyć 15.12.2015 r., a na którym oczekiwane są wszystkie strony sporu: Gazprom, KE, odpowiedni urzędnicy unijni, konkurencja rosyjskiego koncernu oraz strona powodowa. Dla strony rosyjskiej decyzja może być kluczowa, bo w przypadku udowodnienia nielegalnych praktyk, kwoty kar mogą iść w miliardy dolarów, a stawka w rzeczywistości jest jeszcze większa.
Bez wsparcia finansowego jest bardzo mało prawdopodobne, że firma będzie w stanie zrealizować swoje zamierzenia, takie jak np. segmentacja rynków regionalnych i krajowego albo zbudowanie gazociągu Siła Syberii. Zagrożona może być realizacja wielu innych celów. Słowem przyszłość tej firmy leży w rękach Komisji Europejskiej, bo bez Europy Gazprom nie istnieje.