AlertWszystko

Terroryści tracą kolejne miasto w Iraku

Rafineria Baiji w Iraku - okolice

Rafineria Baiji w Iraku - okolice

(BBC/Ekurdi  Daily/Teresa Wójcik)

Dziś w nocy (23.12.)  siły irackie znacznie zbliżyły się do centrum Ramadi. Ofensywa rządowych oddziałów irackich w mieście trwa  już drugą dobę. W oblężonych dzielnicach miasta terroryści znęcają się nad ludnością cywilną, wykorzystują mieszkańców jako żywe tarcze. W części miasta jeszcze okupowanej przez Państwo Islamskie panuje głód.  

Siły rządowe wspierane  przez zbrojne grupy  sunnickiej opozycji w pełni opanowały dwie dzielnice Ramadi i wkroczyły do kolejnych dwóch. Operacje żołnierzy irackich  mają wsparcie powietrzne koalicji antyterrorystycznej.

Rząd iracki utracił miasto Ramadi w kwietniu br. Obecna skuteczna ofensywa sił irackich odcina bojowników Państwa Islamskiego w centrum Iraku od prowincji Anbar oraz od Syrii.

Rzecznik irackiej służby antyterrorystycznej Sabah al-Numani potwierdził dziś dla AFP, że rządowe oddziały specjalne wraz z wojskiem i policją rozpoczęły atak na centrum Ramadi we wtorek rano. Obecnie w walkach posuwają się w kierunku kompleksu budynków władz miasta. „Wkroczyliśmy do centrum Ramadi z kilku stron, obecnie czyścimy dzielnice mieszkalne. Miasto uwolnimy w zupełności od terrorystów w ciągu 72 godzin, pomimo snajperów i ataków samobójczych.” – powiedział al-Numani.

Przedstawiciel Pentagonu, płk. Steve Warren potwierdził wczoraj, że trwają walki o wyzwolenie Ramadi. Powiedział też, że centrum miasta broni się 250 – 350 terrorystów. Dla sił irackich najtrudniejszym problemem jest ratowanie cywilów wykorzystywanych przez Państwo Islamskie jako żywe tarcze.

Ramadi będzie drugim dużym miastem odebranym terrorystom po Tikricie.

Zwycięska operacja w Ramadi – ocenia BBC – będzie mieć duże znaczenie nie tylko militarne, ale także podniesie morale  irackich sił rządowych  i bojowników sunnickiej opozycji plemiennej, którzy podjęli walkę z terrorystami. Znaczenie udziału opozycji sunnickiej docenił rząd iracki, który w tej ofensywie nie korzysta już ze wsparcia grup paramilitarnych szyitów  al-Hashd al-Shaaba. Grupy te dotychczas uczestniczyły w walkach z ISIS, ale były oskarżane o łamanie praw człowieka i prześladowanie sunnitów w toku walk o Tikrit.


Powiązane artykuły

Chora dyrektywa tytoniowa

Najnowsza propozycja reformy dyrektywy tytoniowej to najlepszy dowód na to, że brukselska biurokracja, jak nikt inny, potrafi ignorować głos ludzi,...

Legislacyjny Frankenstein

Na warszawskich salonach ktoś uznał, że polska gospodarka jest zbyt silna, a prawo zbyt logiczne — i tak powstał projekt...

Rolnicy na skraju wytrzymałości

Projekt UD213 (nowelizacja tzw. ustawy tytoniowej), który będzie procedowany 20 listopada na Stałym Komitecie Rady Ministrów, wzbudza poważne obawy środowiska...

Udostępnij:

Facebook X X X