icon to english version of biznesalert
EN
Najważniejsze informacje dla biznesu
icon to english version of biznesalert
EN

Kublik: Rosjanie niczego nie ugrają na blokowaniu EuRoPol Gazu

-Dziś Gazprom ma szansę naprawić swój błąd, który doprowadził do paraliżu w EuRoPol Gazie zarządzającym tranzytowym gazociągiem przez Polskę. Inaczej zajmie się tym kurator sądowy – pisze Andrzej Kublik z Gazety Wyborczej.

Dzisiaj odbędzie się walne zgromadzenie udziałowców EuRoPol Gazu. Spółka jest w impasie ze względu na rezygnację prezesa Mirosława Dobruta i jego drugiego zastępcy Zdzisława Jamka na początku listopada. Gazprom uniemożliwił powołanie ich następców poprzez opuszczenie obrad.

– Przedstawiciele Gazpromu sparaliżowali zarząd EuRoPol Gazu. Bo zgodnie ze statutem spółki jej kluczowe decyzje, takie jak np. podpisywanie umów, muszą podejmować wspólnie menedżer desygnowany przez PGNiG razem z menedżerem desygnowanym przez Gazprom. Uchwały zarządu gazociągowej spółki wymagają zaś jednomyślnej zgody wszystkich czterech jego członków – ocenia Kublik. Jego zdaniem podczas dzisiejszego spotkania rosyjski gigant gazowy może „wyjść z twarzą z impasu, do którego doprowadził”.

Rosjanie nic nie zyskają na blokowaniu obsady stanowisk w zarządzie EuRoPol Gazu, które są zarezerwowane dla kandydatów PGNiG – konstatuje autor tekstu.

Źródło: Gazeta Wyborcza

-Dziś Gazprom ma szansę naprawić swój błąd, który doprowadził do paraliżu w EuRoPol Gazie zarządzającym tranzytowym gazociągiem przez Polskę. Inaczej zajmie się tym kurator sądowy – pisze Andrzej Kublik z Gazety Wyborczej.

Dzisiaj odbędzie się walne zgromadzenie udziałowców EuRoPol Gazu. Spółka jest w impasie ze względu na rezygnację prezesa Mirosława Dobruta i jego drugiego zastępcy Zdzisława Jamka na początku listopada. Gazprom uniemożliwił powołanie ich następców poprzez opuszczenie obrad.

– Przedstawiciele Gazpromu sparaliżowali zarząd EuRoPol Gazu. Bo zgodnie ze statutem spółki jej kluczowe decyzje, takie jak np. podpisywanie umów, muszą podejmować wspólnie menedżer desygnowany przez PGNiG razem z menedżerem desygnowanym przez Gazprom. Uchwały zarządu gazociągowej spółki wymagają zaś jednomyślnej zgody wszystkich czterech jego członków – ocenia Kublik. Jego zdaniem podczas dzisiejszego spotkania rosyjski gigant gazowy może „wyjść z twarzą z impasu, do którego doprowadził”.

Rosjanie nic nie zyskają na blokowaniu obsady stanowisk w zarządzie EuRoPol Gazu, które są zarezerwowane dla kandydatów PGNiG – konstatuje autor tekstu.

Źródło: Gazeta Wyborcza

Najnowsze artykuły