(Interfax/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)
Amerykańskie LNG, którego eksport do Europy powinien rozpocząć się w pierwszym kwartale 2016 roku (koniec lutego, początek marca – przyp. red.) będzie dla Starego Kontynentu droższe, niż gaz na rynkach spotowych. Takie dane przedstawia Gazprom w swojej prezentacji przygotowanej na serię spotkań z inwestorami, które rozpoczną się w Stanach Zjednoczonych – w poniedziałek 1 lutego w Nowym Jorku odbędzie się dzień inwestora.
– W 2016 roku łączne koszty amerykańskiego LNG będą wyższe od tych w europejskich hubach. Cena zawiera transport surowca z Henry Hub do Lake Charles, skroplenie, transport morski, regazyfikację w Wielkiej Brytanii – informuje w swojej prezentacji Gazprom.
Aktualne ceny na europejskich rynkach spotowych wynoszą ok. 160 dolarów za 1000 m3.
Zgodnie z oczekiwaniami pierwsza dostawa amerykańskiego LNG z terminala Sabina Pass w Luizjanie ma zostać zrealizowana na przełomie lutego i marca. Większa część wolumenu – 3,5 mln ton rocznie – zakontraktowała spółka BG Group.
Rosjanie nie wspominają, że dostawy od Gazpromu również są droższe od cen spotowych na giełdzie. Wyniak to przede wszystkim z faktu, że obecna zima notuje kolejne rekordy wyżu temperatur.