(Financial Times/Wojciech Jakóbik)
Libijska państwowa firma naftowa NOC ostrzega, że strony wojny domowej w Libii mogą podjąć „nieuprawnione próby eksportu ropy”. Konflikt między wschodnią a zachodnią częścią kraju spowodował, że rząd w Trypolisie stracił pełnię kontroli nad infrastrukturą naftową.
Buntownicy z Tobruku próbują słać libijską ropę na światowe rynki bez zgody legalnego rządu. NOC podkreśla, że po obaleniu Muammara Kadafiego w 2011 roku, ta spółka jest jedną z ostatnich funkcjonujących instytucji państwowych w Libii.
Ze względu na przerwy w funkcjonowaniu naftoportów i w wydobyciu na polach naftowych Libia straciła od 2013 roku ponad 68 mld dolarów potencjalnych zysków ze sprzedaży ropy naftowej. NOC przekonuje jednak, że powołana przez Trypolis Straż Obiektów naftowych obroni infrastrukturę naftową przed bojownikami sił seperatystycznych.
Od 2011 roku wydobycie ropy naftowej w Libii spadło o 20 procent do 362 tysięcy baryłek dziennie