KOMENTARZ
Dorota Sierakowska
Analityk, Dom Maklerski BOŚ
Poniedziałkowa sesja na rynku ropy naftowej zaczyna się spokojnie, od delikatnego wzrostu. Notowania amerykańskiej ropy WTI poruszają się tuż powyżej poziomu 31 USD za baryłkę. Pewnym wsparciem dla kupujących na rynku ropy naftowej są doniesienia saudyjskiej agencji informacyjnej SPA o tym, że minister ds. ropy naftowej Arabii Saudyjskiej, Ali al-Naimi, spotkał się ze swoim wenezuelskim odpowiednikiem, Eulogio Del Pino. Ministrowie mieli rozmawiać o możliwościach wspólnych działań krajów OPEC w celu wspierania notowań ropy naftowej.
Przedstawiciele doświadczającej dużych trudności finansowych Wenezueli prowadzą spotkania z władzami innych krajów należących do OPEC już od dłuższego czasu. Od wielu miesięcy nawołują także do zwołania nadzwyczajnego spotkania przedstawicieli kartelu i solidarnego cięcia produkcji. Niemniej, według doniesień agencji SPA, na niedzielnym spotkaniu Naimiego i del Pino rozmawiano o współpracy, jednak nie padły żadne konkretne deklaracje dotyczące możliwości ograniczania wydobycia ropy naftowej.
Tymczasem w Stanach Zjednoczonych firmy wydobywające ropę coraz bardziej zdecydowanie tną inwestycje. W samym 2015 r. 30 największych naftowych spółek w tym kraju ograniczyło swoje plany wydatkowe przeciętnie o 70 proc.. Jednak słaby początek 2016 r. zmusza ich do dalszych cięć. Osiemnaście z owych 30 spółek już zaprezentowało nowe plany wydatkowe, w których cięcie tegorocznych inwestycji wynosi średnio kolejne 40 proc., a więc więcej niż oczekiwano. Kolejne spore ograniczenie wydatków to znak, że sytuacja na rynku ropy naftowej jest naprawdę trudna – ale jednocześnie, mniejsze inwestycje w naftową infrastrukturę oznaczają mniejsze od zakładanego wydobycie tego surowca w przyszłości, co w długoterminowej perspektywie sprzyja wzrostom cen ropy naftowej.
Źródło: CIRE