Najważniejsze informacje dla biznesu

Zamiast reformować gospodarkę, Rosja wyda bilion rubli na jej stymulację

(Interfax/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Łączny koszt wniesionego w poniedziałek przez resort rozwoju gospodarczego planu działań rosyjskiego rządu ukierunkowanego na zapewnienie stabilnego rozwoju społeczno-gospodarczego w 2016 roku wynosi 827 mld rubli.

Zakłada on, że 207,4 mld rubli ma pochodzić z funduszu antykryzysowego, na który zarezerwowano 446,9 mld rubli. Z Funduszu Bogactwa Narodowego zostanie wykorzystanych 39,8 mld rubli a 133,7 mld rubli są zawarte w planie z zastrzeżeniem, że ,,wysokość i źródło finansowania będą określone podczas realizowania budżetu”.

Ponad jedną trzecią planu – 310 mld rubli – stanowią ujęte w tegorocznym budżecie środki przeznaczone na kredyty ministerstwa finansów dla regionów.

Herman Gref, prezes objętego sankcjami USA i Unii Europejskiej Sbierbanku, zdradza w rozmowie z Financial Times, że bez reform nie uda się uratować budżetu rosyjskiego. – Kluczowym problemem jest teraz poważna potrzeba reform strukturalnych. Nawet jeśli cena ropy wzrośnie, a sankcje zostaną zniesione, bez reform nie będzie nigdy wysokiego wzrostu – ocenia.

FT podaje że Gref jest kolejnym oficjelem, po byłym ministrze finansów Aleksieju Kudrinie, namaszczonym przez media na przyszłego szefa resortu finansów. Jest to bliski współpracownik prezydenta Władimira Putina, który w okresie zapowiedzi reform w Rosji z 2007 roku, został wyznaczony na szefa think tanku mającego przygotować plan ich realizacji. Tak zwany ‚plan Grefa’ był ambitny, ale nie został wdrożony.

Prezes Sbierbanku przyznaje, że wtedy jeszcze nie spodziewano się trzech czarnych łąbędzi. W analityce to określenie na zjawiska, które są w analizie uznawane za mało prawdopodobne, ale o tyle istotne, że warto je zaznaczyć. Gref uznaje za takie wojnę na Ukrainie, sankcje i spadek cen ropy.

– To prawda, że w ludzkiej naturze jest silny opór do zmian, więc zaczynają się one zwykle wtedy, gdy kończą się pieniądze – ocenił Gref. Według różnych szacunków rezerwy walutowe Rosji skończą się w 2017 lub 2018 roku.

Czytaj:

Pomimo problemów Rosja unika reform i zużywa rezerwy

(Interfax/Piotr Stępiński/Wojciech Jakóbik)

Łączny koszt wniesionego w poniedziałek przez resort rozwoju gospodarczego planu działań rosyjskiego rządu ukierunkowanego na zapewnienie stabilnego rozwoju społeczno-gospodarczego w 2016 roku wynosi 827 mld rubli.

Zakłada on, że 207,4 mld rubli ma pochodzić z funduszu antykryzysowego, na który zarezerwowano 446,9 mld rubli. Z Funduszu Bogactwa Narodowego zostanie wykorzystanych 39,8 mld rubli a 133,7 mld rubli są zawarte w planie z zastrzeżeniem, że ,,wysokość i źródło finansowania będą określone podczas realizowania budżetu”.

Ponad jedną trzecią planu – 310 mld rubli – stanowią ujęte w tegorocznym budżecie środki przeznaczone na kredyty ministerstwa finansów dla regionów.

Herman Gref, prezes objętego sankcjami USA i Unii Europejskiej Sbierbanku, zdradza w rozmowie z Financial Times, że bez reform nie uda się uratować budżetu rosyjskiego. – Kluczowym problemem jest teraz poważna potrzeba reform strukturalnych. Nawet jeśli cena ropy wzrośnie, a sankcje zostaną zniesione, bez reform nie będzie nigdy wysokiego wzrostu – ocenia.

FT podaje że Gref jest kolejnym oficjelem, po byłym ministrze finansów Aleksieju Kudrinie, namaszczonym przez media na przyszłego szefa resortu finansów. Jest to bliski współpracownik prezydenta Władimira Putina, który w okresie zapowiedzi reform w Rosji z 2007 roku, został wyznaczony na szefa think tanku mającego przygotować plan ich realizacji. Tak zwany ‚plan Grefa’ był ambitny, ale nie został wdrożony.

Prezes Sbierbanku przyznaje, że wtedy jeszcze nie spodziewano się trzech czarnych łąbędzi. W analityce to określenie na zjawiska, które są w analizie uznawane za mało prawdopodobne, ale o tyle istotne, że warto je zaznaczyć. Gref uznaje za takie wojnę na Ukrainie, sankcje i spadek cen ropy.

– To prawda, że w ludzkiej naturze jest silny opór do zmian, więc zaczynają się one zwykle wtedy, gdy kończą się pieniądze – ocenił Gref. Według różnych szacunków rezerwy walutowe Rosji skończą się w 2017 lub 2018 roku.

Czytaj:

Pomimo problemów Rosja unika reform i zużywa rezerwy

Najnowsze artykuły