Chiny mogą uruchomić nową falę spadków cen ropy

0
16

(Bloomberg/Wojciech Jakóbik)

Chińczycy, którzy potrzebują mniej ropy naftowej, zamierzają eksportować ją po przetworzeniu na produkty ropopochodne do krajów azjatyckich. To z kolei zmniejszy ich zakupy od eksporterów naftowych z całego świata i wzmocni presję wynikającą z nadpodaży surowca na rynku. Ta presja może się przełożyć na dalsze spadki wartości baryłki.

W tym roku eksport produktów pochodzenia naftowego z Chin ma wzrosnąć o 31 procent do 25 mln ton metrycznych – podaje CNPC, cytowane przez agencję Bloomberg. W zeszłym roku eksport paliwa dieslowskiego z Państwa Środka wzrósł aż o 75 procent. Wtedy też Chiny zanotowały rekordowy eksport produktów naftowych w historii. Władze w Pekinie wyznaczyły limit eksportu produktów ropopochodnych w 2016 roku na 1,8 mln baryłek dziennie, czyli dwa razy więcej niż rok temu.

Rozmówcy Bloomberga obawiają się, że zalew rynków produktami ropopochodnymi z Chin przyczyni się do załamania cen baryłki. Ma to być efekt podobny do presji, jaką wywołuje nadpodaż ropy. Konieczność rywalizowania z dostawcami chińskim sprawi, że spadną marże producentów z Bliskiego Wschodu, co dodatkowo obniży ich dochody z eksportu czarnego surowca.