Dziś w niemieckim Parlamencie odbyła się debata* w sprawie zasadności budowy gazociągu Nord Stream 2. Wziął w niej udział między innym Maciej Muskat, lider europejskiego projektu Greenpeace “Klimat i Energia”. Greenpeace uważa, że kluczem do bezpieczeństwa energetycznego jest rozwój energetyki odnawialnej i podnoszenie efektywności energetycznej. Organizacja zwraca uwagę, że budowa gazociągu Nord Stream 2 jest zupełnie nieuzasadniona i wręcz szkodliwa.
“Promowanie Nord Stream 2 czy jakichkolwiek innych sposobów cementowania uzależnienia Europy od importu surowców energetycznych z zewnątrz to strategia, która w ogóle nie bierze pod uwagę zmieniającej się rzeczywistości. A zmieniła się ona diametralnie w ostatnich miesiącach i latach. Stabilność krajów będących eksporterami gazu i ropy pogarsza się z kwartału na kwartał; nie da się też ukryć tego, że wynik szczytu klimatycznego w Paryżu oznacza szybszą transformację globalnego rynku energii w kierunku podnoszenia efektywności energetycznej i rozwoju energetyki odnawialnej. Przykład propozycji budowy Nord Sstream 2 pokazuje, jak bardzo Europa potrzebuje wspólnej polityki energetycznej, która nie opiera się na liście życzeń poszczególnych państw, ale na tym, co jest konieczne w świetle zagrożeń ekonomicznych, geopolitycznych i klimatycznych” – powiedział Maciej Muskat, lider europejskiego projektu Greenpeace “Klimat Energia”.
Greenpeace jest przekonany, że kluczem do budowy bezpieczeństwa energetycznego zarówno Unii Europejskiej jak i Polski jest przede wszystkim podnoszenie efektywności energetycznej i dynamiczny rozwój odnawialnych źródeł energii, w tym przydomowych elektrowni OZE. Import gazu z Rosji jedynie zwiększa zależność energetyczną od zewnętrznych dostawców. W świetle analiz wskazujących na możliwość wykorzystania lokalnych zasobów odnawialnych, budowa gazociągu Nord Stream 2 jest zupełnie nieuzasadniona i wręcz szkodliwa.
Szacuje się, że gdyby Unia Europejska zdecydowała się na przyjęcie celu 40% redukcji emisji, import gazu ziemnego mógłby zmniejszyć się o 13% do roku 2030 i 37% do roku 2050. Gdyby dodatkowo zostały przyjęte cele w zakresie OZE (30%) i efektywności energetycznej – nastąpiłoby dalsze ograniczenie importu, dzięki czemu zmniejszyłby się on o 27% w roku 2030 i o aż 54% w 2050.
Do roku 2030, dzięki realizacji scenariusza opartego na przyjęciu przez UE celu 40% redukcji emisji w skali wspólnoty, uda się zaoszczędzić aż 190 mld euro (do roku 2050 – 3 404 mld euro). Gdyby dodać do tego 30% cel OZE oraz cel poprawy efektywności energetycznej, do roku 2030 oszczędności mogłyby wynieść nawet 450 mld euro oraz 4 271 mld euro do roku 2050 (w stosunku do aktualnie prowadzonej polityki). [1]
Dodatkowo organizacja zwraca uwagę na to, że tego typu przedsięwzięcie może w sposób znaczący wpłynąć na konkretne siedliska fauny i flory na planowanej trasie przebiegu gazociągu. Dlatego Greenpeace podkreśla, że tego typu inwestycja wymaga przeprowadzenia strategicznej oceny oddziaływania na środowisko, która będzie uwzględniać warianty alternatywne, w tym “wariant 0” (bezinwestycyjny), a także lądowy wariant przechodzący przez obszar Polski i Ukrainy lub Białorusi. Zwracamy także uwagę na fakt, że budowa drugiej nitki gazociągu Nord Stream wiąże się z budową nowych łączników gazowych. Jeden z wariantów zakłada budowę nowych fragmentów gazociągu przez rezerwat “Kurgalsky”, który chroniony jest międzynarodową Kowencją o obszarach wodno-błotnych mających znaczenie międzynarodowe (tzw. Konwencja Ramsarska) [2] i [3].
[2] http://www.greenpeace.org/russia/en/news/20-09-2012-nord-stream_kurgalsky_eng/
* Debata “What will be the Impacts of Nord Stream 2?: Opportunities, Risks and Side-effects”
http://www.gruene-europa.de/what-will-be-the-impacts-of-nord-stream-2-15178.html