Dziś PKP CARGO otwiera nowy terminal kontenerowy na poznańskim Franowie. Spółka już jest liderem w zakresie przewozów intermodalnych w Polsce, ale chce dalej rozwijać ten obszar działalności. Przestrzeń ku temu jest, bo w Polsce wskaźnik konteneryzacji jest aż sześciokrotnie niższy niż w Europie Zachodniej.
– Terminal Poznań-Franowo będzie bardzo nowoczesnym terminalem, przy którego realizacji skorzystaliśmy ze środków z funduszy unijnych. Z takiego finansowania skorzystaliśmy również w przypadku zakupu platform kontenerowych. Wpisujemy się w szeroko rozumianą politykę Unii Europejskiej związaną z przeniesieniem jak największych mas towarów na tory. PKP CARGO ma pozycję lidera przewozów intermodalnych w Polsce i taką pozycję zdecydowanie chcemy rozwinąć – zapowiada w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Adam Purwin, p.o. prezesa PKP CARGO.
Terminal kontenerowy Poznań-Franowo kosztował ponad 25 mln zł. W przyszłym roku ma obsłużyć ponad 11 tys. kontenerów dwudziestopowych (TEU, standardowa jednostka w transporcie kontenerowym). Poznań leży na skrzyżowaniu ważnych szlaków kolejowych – ze stolicy Wielkopolski prowadzą linie kolejowe m.in. do Warszawy, Niemiec, Wrocławia i Trójmiasta.
Zgodnie z danymi Urzędu Transportu Kolejowego w pierwszym półroczu tego roku przewoźnicy kolejowi przetransportowali 548,5 tys. TEU – o 5,6 proc. więcej niż w tym samym okresie 2012 r. Masa towarów przekroczyła 4,1 mln ton. PKP CARGO miało niecałe 58 proc. udziału w tym segmencie pod względem przewiezionej masy. To o 7 punktów proc. mniej niż w pierwszym półroczu ubiegłego roku.
Purwin zapowiada jednak, że PKP CARGO będzie walczyć o odzyskanie udziału w rynku intermodalnym. Udział tego segmentu w Polsce jest bardzo niewielki – 3,8 proc. według masy i 6,4 proc. według pracy przewozowej. W Niemczech te wskaźniki wynoszą nawet 30 proc., a w Norwegii, gdzie słabo rozwinięty jest transport drogowy, nawet 60 proc.
– W naszej ocenie to produkt, który będzie rozwijał się bardzo szybko, dlatego w niego inwestujemy – podkreśla Purwin. – To zdecydowanie kierunek rozwoju firmy i zaznaczenie jej silnych aspiracji do prowadzenia biznesu w wymiarze europejskim. Chcemy być obecni na innych rynkach europejskich. Na pewno intermodal jest jednym z głównych czynników wzrostu naszych nowych produktów.
PKP CARGO musi walczyć przede wszystkim z niemieckim DB Schenker, największym przewoźnikiem towarowym w Europie. W Polsce DB w pierwszym półroczu tego roku znacznie zwiększył udział w sektorze intermodalnym – z 7,2 proc. rok temu do 17,3 proc. od stycznia do czerwca 2013 r.
– To jest podmiot, z którym konkurujemy codziennie również na rynku polskim. Na pewno tabor, który jest bardziej efektywny, bo mówimy o platformach 80-stopowych, będących optymalnym rozwiązaniem w transporcie intermodalnym, zwiększy naszą siłę konkurencyjną przy konkurowaniu o dobre kontrakty z podmiotami europejskimi – zapowiada Purwin.
Duża cześć transportu intermodalnego związanego jest z portami, dlatego ważna jest oś północ-południe. Purwin podkreśla jednak, że PKP CARGO nie zamierza ograniczać się do rozwożenia kontenerów z portów. Spółka koncentruje się obecnie na wymianie taboru. Niedawno spółka podpisała umowę z Europejskim Bankiem Inwestycyjnym na kredyt o wysokości 200 mln zł na ten cel.
Newseria.pl