(Gazprom/Forbes/Piotr Stępiński)
Jak poinformował 30 marca Gazprom na swojej stronie internetowej, w biurze rosyjskiego koncernu doszło do spotkania Aleksieja Millera z ambasadorem Japonii w Rosji Toyohisa Kozukim.
Strony omówiły temat współpracy Gazpromu oraz japońskich spółek energetycznych. W szczególności rozważano perspektywy rozwoju współpracy w sektorze LNG, w tym możliwość rozbudowy projektu Sachalin 2.
W 2009 roku w ramach projektu oddano do eksploatacji jedyny w Rosji terminal LNG o projektowej przepustowości 9,6 mln ton rocznie. Operatorem Sachalin 2 jest spółka Sakhalin Energy Investment Company Ltd. (50 procent plus jedną akcję posiada Gazprom; 27,5 procent minus jedną akcje Shell, Mitsui – 12,5 procent, Mitsubishi – 10 procent.
18 czerwca 2015 roku Gazprom oraz Shell podpisały memorandum w sprawie realizacji projektu budowy trzeciego etapu wspomnianego terminalu. W ubiegłym roku wyprodukował on 10,8 mln ton LNG przekraczając o 1,2 mln ton swoje moce.
Warto wspomnieć, że na początku marca 2016 roku w trakcie forum ,,Dialog Handlowo-Przemysłowy Rosja-Japonia” wiceprezes Novateku Denis Hramow stwierdził, że spółka chce przyciągnąć japońskie spółki do realizacji projektu Arctic LNG
Więcej: Rosja liczy na pomoc Japonii przy arktycznym gazie
Jak zauważa Forbes, 25 marca minister obrony Sergiej Szojgu poinformował, że w kwietniu rosyjska Flota Pacyfiku rozpocznie trzymiesięczną misję rozpoznawczą, której celem jest zbadanie na ile zasadna jest budowa nowej bazy wojennej na Wyspach Kurylskich, które historycznie są przedmiotem sporu terytorialnego z Japonią.
Zdaniem analityka Forbes’a Jeremy’ego Maxi ,,rozwiązanie tego sporu prawdopodobnie doprowadziłoby do poprawy wzajemnych stosunków, jednakże jego nierozwiązanie nie jest bezpośrednią przyczyną ograniczonych stosunków w energetyce. W dużej mierze zarówno Moskwa jak i Tokio oddzieliły spór terytorialny od relacji energetycznych”.
Japonia jest głównym odbiorcą rosyjskiego LNG oraz ropy. Tamtejsze spółki – Mitsui oraz Misubishi – są głównymi akcjonariuszami wspomnianego projektu Sachalin 2, a japońskie konsorcjum SODECO posiada 30 procent akcji projektu Sachalin 1, który chce rozwijać Rosnieft. Spowolnienie tempa wzrostu chińskiej gospodarki oraz zachodnie sankcje zachęcają Rosję do przyciągnięcia nowych japońskich inwestorów. Prezes Rosnieftu Igor Sieczin oficjalnie poinformował, że Moskwa może w pełni zaspokoić zapotrzebowanie Tokio na skroplony gaz ziemny.
Japonia to jak dotychczas największy rynek LNG na świecie odpowiedzialny za 36 procent importu w 2014 r. Jednakże dzięki powrotowi do atomu, Tokio może zmniejszyć zainteresowanie tym surowcem. Nowa strategia rządowa zakłada, że udział tego paliwa w miksie spadnie z 43,2 proc. w 2013 r. do 27 proc. w 2030 r. Za 15 lat tamtejszy rynek gazu może skurczyć się o 31 mld m3.