Najważniejsze informacje dla biznesu

Arabia Saudyjska przygotowuje się na „erę ponaftową”. Powstanie gigantyczny fundusz

(Bloomberg/Bartłomiej Sawicki)

Arabia Saudyjska przygotowuje się na koniec „ery ropy naftowej”. Książę Mohammed bin Salman poinformował, że Rijad planuje stworzyć największy na świecie państwowy fundusz majątkowy, skupiający aktywa, najcenniejsze z punktu widzenia władz Królestwa. Początkiem realizacji planów będzie sprzedaż części udziałów w naftowym gigancie Saudi Aramco.

W rozmowie z agencją Bloomberg Mohammed bin Salman zapowiedział, stworzenie z Państwowego Funduszu Inwestycyjnego, jednej z największych na świecie instytucji finansowej, dysponującą majątkiem wartym ponad 2 bln dol. Celem funduszu jest uniezależnienie kraju od dochodów pochodzących ze sprzedaży ropy. W ramach tej strategii, książę zapowiedział, że Arabia Saudyjska sprzeda pakiet udziałów w spółce Aramco tak, aby jeden z największych koncernów naftowych stał się konglomeratem przemysłowym, dostosowującym się tym samym do nowych wyzwań jakie stoją i będą stać przed światową gospodarką.

Fundusz będzie odgrywać istotną rolę w gospodarce, inwestując w kraju i za granicą. Fundusz będzie dysponować dostatecznym budżetem, które będzie w stanie nabyć udziały w największych spółkach świata takich jak: Apple Inc., Alphabet Inc., Microsoft Corp., i Berkshire Hathaway Inc. – Fundusz planuje docelowo zwiększyć udziały w inwestycjach zagranicznych do 50 procent funduszu w 2020 roku z obecnych 5 proc. – powiedział Jaser Alrumayyan, sekretarz generalny rady funduszu.

Powstaje pytanie, czy reakcja Arabii Saudyjskiej na niską cenę ropy naftowej nie jest zbyta późna. Rijad zapoczątkował zmiany w uzależnionym od przychodów ropy naftowej budżetu w zeszłym roku. Ograniczono wydatki, tak by deficyt budżetowy kraju nie przekroczył 15 proc. PKB. Pod koniec grudnia, władze podniosły ceny paliw i energii elektrycznej oraz zobowiązały się zakończyć marnotrawstwo wydatków budżetowych. – Pracujemy nad zwiększeniem efektywności wydatków- powiedział książę Mohammed, który jest drugim w kolejce do saudyjskiego tronu. -Jest to oczywiste, że Arabia Saudyjska musi zreformować budżet, zdywersyfikować źródła dochodów i ponownie ożywić swoją gospodarkę, ale będzie to wymagało większych starań niż tylko wzmożonych inwestycji w innych branżach innych niż ropa naftowa – powiedział Paul Sullivan, profesor studiów bezpieczeństwa na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie.

(Bloomberg/Bartłomiej Sawicki)

Arabia Saudyjska przygotowuje się na koniec „ery ropy naftowej”. Książę Mohammed bin Salman poinformował, że Rijad planuje stworzyć największy na świecie państwowy fundusz majątkowy, skupiający aktywa, najcenniejsze z punktu widzenia władz Królestwa. Początkiem realizacji planów będzie sprzedaż części udziałów w naftowym gigancie Saudi Aramco.

W rozmowie z agencją Bloomberg Mohammed bin Salman zapowiedział, stworzenie z Państwowego Funduszu Inwestycyjnego, jednej z największych na świecie instytucji finansowej, dysponującą majątkiem wartym ponad 2 bln dol. Celem funduszu jest uniezależnienie kraju od dochodów pochodzących ze sprzedaży ropy. W ramach tej strategii, książę zapowiedział, że Arabia Saudyjska sprzeda pakiet udziałów w spółce Aramco tak, aby jeden z największych koncernów naftowych stał się konglomeratem przemysłowym, dostosowującym się tym samym do nowych wyzwań jakie stoją i będą stać przed światową gospodarką.

Fundusz będzie odgrywać istotną rolę w gospodarce, inwestując w kraju i za granicą. Fundusz będzie dysponować dostatecznym budżetem, które będzie w stanie nabyć udziały w największych spółkach świata takich jak: Apple Inc., Alphabet Inc., Microsoft Corp., i Berkshire Hathaway Inc. – Fundusz planuje docelowo zwiększyć udziały w inwestycjach zagranicznych do 50 procent funduszu w 2020 roku z obecnych 5 proc. – powiedział Jaser Alrumayyan, sekretarz generalny rady funduszu.

Powstaje pytanie, czy reakcja Arabii Saudyjskiej na niską cenę ropy naftowej nie jest zbyta późna. Rijad zapoczątkował zmiany w uzależnionym od przychodów ropy naftowej budżetu w zeszłym roku. Ograniczono wydatki, tak by deficyt budżetowy kraju nie przekroczył 15 proc. PKB. Pod koniec grudnia, władze podniosły ceny paliw i energii elektrycznej oraz zobowiązały się zakończyć marnotrawstwo wydatków budżetowych. – Pracujemy nad zwiększeniem efektywności wydatków- powiedział książę Mohammed, który jest drugim w kolejce do saudyjskiego tronu. -Jest to oczywiste, że Arabia Saudyjska musi zreformować budżet, zdywersyfikować źródła dochodów i ponownie ożywić swoją gospodarkę, ale będzie to wymagało większych starań niż tylko wzmożonych inwestycji w innych branżach innych niż ropa naftowa – powiedział Paul Sullivan, profesor studiów bezpieczeństwa na Uniwersytecie Georgetown w Waszyngtonie.

Najnowsze artykuły