EnergetykaEnergia elektryczna

Morawiecki: Polska może wskoczyć na czwartą falę rewolucji

7 czerwca ruszyła konferencja „W kierunku elektromobilności podczas której doszło do prezentacji założeń Planu Rozwoju Elektromobilności w Polsce” ministra energii Krzysztofa Tchórzewskiego i wicepremiera, ministra rozwoju Mateusza Morawieckiego. Wydarzenie, organizowane przez Ministerstwo Energii i Politechnikę Warszawską, zostało zorganizowane w Centrum Zarządzania Innowacjami i Transferem Technologii Politechniki Warszawskiej.

– Jest nowa fala rewolucji przemysłowej, którą niektórzy nazywają rewolucją cyfrową. W procesy biznesowe włącza one supernowoczesne i cyfrowe technologie tam, gdzie tylko można. Szukamy projektów, które połączą ze sobą wiele wątków. Ten program do takich należy – ocenił wicepremier i minister rozwoju RP Mateusz Morawiecki.

Rząd chce z jednej strony ograniczać emisję CO2. Każde ograniczenie emisji pyłów i CO2 wpływa na ochronę środowiska i zdrowie Polaków. Chcemy stworzyć nową jakość. Program ma być kołem zamachowym polskiej reindustrializacji, ale także ma odpowiedzieć na inne wyzwania.

– Transport odpowiada za połowę emisji. Już dzisiaj produkcja CO2 w Polsce jest o połowę mniejsza, niż w Niemczech. Mamy tutaj za słaby marketing – mówił minister. Elektryczne samochody mają także utrzymać miejsca pracy w Polsce, zmniejszyć hałas na ulicach i zapewnić nowy motor wzrostu gospodarki.

– Pierwsze z wyzwań to wysoki poziom zanieczyszczeń, gdzieniegdzie przekraczający o 100 procent normy emisji. Chcemy mieć własne prototypy i wdrażać na rynek nowoczesne rozwiązania. Czy jesteśmy w stanie dogonić kraje zachodnie, produkujące silniki diesla? Nie jesteśmy. Jesteśmy za to w stanie surfować na czwartej fali rewolucji przemysłowej. To nasz moment – przekonywał gość konferencji na Politechnice Warszawskiej.

W tym kontekście minister Morawiecki wymienił wiek pary, który rozpoczął się w czasie zaborów, wiek elektryczności, który rozpoczął się w czasie wielkich wojen i rewolucji  telekomunikacyjnej w czasach Polski ludowej. – Teraz czwarta rewolucja, czyli cyfrowa – powiedział. – Za 15-20 lat przewiduje się, że na świecie będzie jeździło 500 mln aut elektrycznych.

Jako przykład podobnego sukcesu minister powołał się na osiągnięcia Ignacego Łukaszewicza w destylacji ropy naftowej.


Powiązane artykuły

Energa realizuje strategię Orlenu i planuje nowe bloki gazowe

Spółka w przyszłym roku ma zamiaru uruchomić dwa bloki gazowe, jeden w Grudziądzu, drugi w Ostrołęce. W planach ma jednak...
Ładowanie samochodu elektrycznego. Źródło: freepik.com

E-auta nie są dobre dla klimatu, ale Szwajcarzy chcieli to ukryć

Szwajcarski Federalny Urząd ds. Środowiska wstrzymał prezentację badania dotyczącego bilansu ekologicznego samochodów elektrycznych. Wyniki sugerowały, że elektromobilność nie zawsze jest...

Holendrzy testują morską fotowoltaikę. Fale jej niestraszne

Są wyniki testów, jakim poddano platformy, na których będą umieszczone morskie panele fotowoltaiczne. Badania przeprowadzono na Delta Flume, obiekcie, który...

Udostępnij:

Facebook X X X