(RIA Novosti/Piotr Stępiński)
Minister energetyki Rosji Aleksander Nowak zwrócił uwagę na postępy w rozmowach o zaległościach Białorusi w opłatach za dostawy rosyjskiego gazu.
– Mogę powiedzieć, że w zasadzie są pozytywne oznaki – powiedział Nowak nie odnosząc się jednak do szczegółów prowadzonych rozmów. Potwierdził jedynie, że są prowadzone.
Mówiąc o dostawach ropy na Białoruś stwierdził, że obowiązuje zatwierdzony wcześniej harmonogram na trzeci kwartał 2016 roku. – Rozmowy są prowadzone w ujęciu całościowym. Dotyczą również kwestii płatności za gaz – powiedział Nowak.
Spór gazowy
Przypomnijmy, że w wywiadzie z 20 lipca dla agencji Reuters Aleksander Nowak stwierdził, że dług Mińska za dostarczony gaz z Rosji wynosi 270 mln dolarów. Wezwał Mińsk do uregulowania płatności.
Spór pomiędzy Białorusią a Rosją rozpoczął się w 2016 roku. Zdaniem Białorusi, w związku ze spadkiem cen surowców energetycznych na rynkach światowych za rosyjski gaz powinna ona płacić 73 dolary za 1000 m3, choć w umowie zapisana jest cena w wysokości 132 dolarów za tę samą ilość. Rosja żąda od Białorusi realizacji zapisów obowiązującego kontraktu. Ze względu na nieopłacone dostawy, ministerstwo energetyki Rosji zdecydowało o zmniejszeniu wolumenu dostaw ropy na Białoruś z 5,3 do 3,5 mln ton w trzecim kwartale 2016 roku.
21 lipca Kommiersant poinformował, że Białoruś zgodziła się na to, aby w najbliższym czasie uregulować zobowiązania za dostarczony rosyjski gaz. Domaga się jednak, aby w dotychczas obowiązującej formule określania ceny gazu obniżce uległ koszt transportu surowca do 65,5 dolarów za 1000 m3. Ponadto Mińsk oczekuje, że w cenie dostaw nie będą uwzględniane koszty Gazpromu związane ze sprzedażą paliwa oraz jego składowaniem w podziemnych magazynach.