Ukraina i Iran badają możliwość dostaw irańskiej ropy do ukraińskich oraz europejskich rafinerii, poinformowało agencję Trend ukraińskie ministerstwo energetyki oraz przemysłu węglowego.
– Obecnie resort razem ze stroną irańską bada możliwość dostaw irańskiej ropy w celu zaspokojenia potrzeb ukraińskich rafinerii oraz podobnych obiektów w Europie Środkowo-Wschodniej – stwierdził rozmówca agencji.Przy czym nie ujawnił detali dotyczących negocjacji, zwłaszcza trasy dostaw irańskiego surowca oraz wskaźników ekonomicznych projektu.Wcześniej ukraiński operator sieci przesyłowej Ukrtransnafta poinformował o swojej propozycji rozważenia możliwości wykorzystania należącej do spółki infrastruktury dla tranzytu irańskiej ropy na rynki państw Europy Środkowo-Wschodniej, a także dla dostaw na rynek wewnętrzny.
Kwestia ta była przedmiotem rozmów podczas sierpniowej wizyty w Teheranie prezesa Ukrtransnafty Nikołaja Gawriłenki z ministrem ropy Iranu Bijanem Namdarem Zangenehem. Ponadto minister energetyki Ukrainy Ihor Nasyłyk również rozmawiał z Zangenehem o dostawach irańskiej ropy nad Dniepr w celu ich przetworzenia przez miejscowe rafinerie. Rozmawiano również o dostawach irańskich surowców energetycznych do państw Unii Europejskiej, w tym na Litwę, do Polski oraz Czech.
Ponadto Kijów poinformował, że Iran i Ukraina zamierzają powołać spółkę handlującą węglowodorami.Według informacji ukraińskiego ministerstwa energetyki, Teheran wyraził gotowość do realizacji dostaw ropy do państw Europy Wschodniej. W zakresie międzynarodowych projektów dotyczących dostaw gazu Irańczycy rozważają możliwość uczestnictwa w nich wyłącznie z uwzględnieniem opłacalności ekonomicznej w kontekście nadpodaży na rynku gazu.
Po zniesieniu międzynarodowych sankcji Iran sukcesywnie zwiększa wolumen wydobywanej ropy. Obecnie wynosi on 3,7 mln baryłek dziennie, a zgodnie z zapowiedziami do końca sierpnia chce osiągnąć pułap 4 mln baryłek. Teheranowi udało się również zwiększyć eksport surowca do poziomu 2,1 mln baryłek dziennie. Według strony irańskiej co czwarta eksportowana baryłka trafia na rynek europejski. Pozostała część jest dostarczana do Azji.
Warto również zwrócić uwagę na znaczenie negocjacji pomiędzy Teheranem a Kijowem dla Polski. W dalszej perspektywie irańska ropa mogłaby trafić nad Wisłę dzięki planowanemu ropociągowi Odessa-Brody-Gdańsk, przy czym nie ma pewności, że ten projekt zostanie zrealizowany.
Trend/Piotr Stępiński