Po ponad 4 latach pracy resort gospodarki oddał dramatycznie opóźnioną ustawę korytarzową resortowi infrastruktury i rozwoju – poinformował Puls Biznesu. Wg gazetyustawa ma m.in. rozwiązać kwestię algorytmu, zgodnie z którym mają być wyliczane odszkodowania dla właścicieli nieruchomości, na których będzie przebiegać korytarz i budowana sieć. Obecnie wyceny sporządzają rzeczoznawcy dla każdej nieruchomości z osobna.
– Wracamy do dyskusji, która był toczona kilka lat temu. Wówczas jednak wygrała koncepcja, że ministerstwo gospodarki zajmie się projektem tej ustawy. Bo był wtedy także spór kompetencyjny między ministerstwami – przypomina w rozmowie z naszym portalem Bartłomiej Derski, ekspert portalu wysokienapiecie.pl.
W jego opinii jak widać wracamy do drugiego dyskutowanego wówczas rozwiązania. Generalnie – mimo, że oznacza to dla ustawy zajmowanie się nią od początku przez resort wicepremier Bieńkowskiej, bo przecież urzędnicy ministerstwa infrastruktury muszą zapoznać się z materią projektu, co oznacza upływ czasu – wbrew pozorom może to okazać się dobrym rozwiązaniem.
– Widać, że projekt ten utknął w ministerstwie gospodarki. Nie było tam dobrego pomysłu na pokonanie problemów, które się zrodziły – mówi dalej Derski. – I paradoksalnie, mimo, że projekt trafił do ministerstwa infrastruktury i pewnie zajmie nieco czasu jego urzędnikom opracowanie – przypuszczam zmienionego według ich wymogów – tekstu, zostanie przyjęta szybciej. Bo pozycja wicepremier Bieńkowskiej wydaje się dużo mocniejsza niż wicepremiera Piechocińskiego. Uchodzi ona przy tym za dobrego organizatora. Jednocześnie przypuszczam, że to oznacza zmianę akcentów w tej ustawie.
Podstawowym zadaniem dla Bieńkowskiej jest właściwe wykorzystywanie środków unijnych w nowej perspektywie finansowej – w dużej mierze na infrastrukturę transportową: zwłaszcza na drogi.
– Przypuszczam więc, że ustawa korytarzowa może się zmienić pod tym kątem. Mam przy tym nadzieję, że nie zostaną z niej wykreślone linie energetyczne – stwierdza Derski. – Widać po ostatnim projekcie ustawy o LNG i zmianie, którą rząd już przyjął, że tam mają zostać umieszczone gazociągi. Ponieważ prawie cała sieć gazociągów przesyłowych ma mieć swoją, dedykowaną ustawę korytarzową poprzez rozszerzenie tej o realizacji terminala LNG. Pewnie z tego projektu nie wypadnie, bowiem załatwia on jeszcze kilka innych problemów w niej umieszczonych.
– Reasumując decyzja o zajęciu się ustawą przez resort infrastruktury może spowodować jej przyspieszenie i rozszerzenie – kończy ekspert portalu wysokienapiecie.pl.
