KOMENTARZ
Grzegorz Nowaczewski
Virtual Power Plant
[tt]Podstawy działania tradycyjnych koncernów energetycznych właśnie pękają z hukiem[/tt]. Pod znakiem zapytania stoi rentowność wytwarzania lub dystrybucji energii na sposoby jakie były znane przez ostatnie dziesięciolecia. Świadomość powagi sytuacji doprowadziła zarządy spółek do istotnej przebudowy strategii koncernów w wielu europejskich krajach. Dla mnie na pierwszy plan wychodzi rewizja relacji między dostawcami energii oraz jej konsumentami. Do wyścigu o lojalność swoich klientów, następnie zaproponowanie im nowych usług – wystartowała również firma znana kiedyś jako STOEN, później RWE, a dzisiaj Innogy. W jaki sposób warszawiacy mogą skorzystać na przekształceniach strategii stołecznego dostawcy prądu – zwłaszcza jeśli należą do tych nastawionych na oszczędzanie energii lub ekologię?
Na stronie internetowej Innogy [1]można przeczytać „Do tej pory byliśmy RWE, teraz poznaj nasze nowe oblicze i nową nazwę”, a w innym miejscu „Masz pewność, że twoje potrzeby są dla nas ważne”. Ze względu na wrodzoną niecierpliwość oraz świeżo zebrane doświadczenia z przyjemnością podpowiem od czego zacząć żeby było jeszcze „milej widzieć” Innogy.
Proponuje spojrzenie w przyszłość. Moim zdaniem za 10-15 lat z różnym natężeniem ujawni się 10 zjawisk (kolejność prawie przypadkowa) rewidujących relacje między firmami takimi jak Innogy oraz klientami.
- elektryczne samochody poruszające się bezpłatnie na obszarach, które dzisiaj oznaczone są płatnymi strefami parkowania.
- bezpłatne strefy dla elektryków w odróżnieniu do wjazdu – do takich stref samochodami z silnikiem benzynowym – kosztującego tyle co dzisiaj mandat za przekroczenie prędkości o 20 km/h.
- białe kołnierzyki przyjeżdżają do pracy średnio 3 dni w tygodniu. Zanika zwyczaj pracy przy osobistych biurkach, bo najwygodniej pracować w grupie zadaniowej lub zdalnie.
- dachy wieżowców lub południowe fasady wystawione na słońce – w ponad 50% pokryte zostały ogniwami fotowoltaicznymi.
- większość układów wymuszonej wentylacji rozbudowana o rekuperatory z funkcją magazynowania ciepła oraz regulacją wymiany powietrza dla wybranych poziomów komfortu odczuwalnego przez ludzi.
- wycena konkretnego biurowca zależy od komfortu zapewnianego najemcom oraz .. wygodnego ładowania dziesiątek samochodów elektrycznych zlokalizowanych obok każdego nowoczesnego biurowca.
- powszechnie dostępne punkty ładowania na parkingach funkcjonują w skojarzeniu z infrastrukturą elektryczną optymalizując obciążenie przyłącza elektrycznego budynkowego do sieci operatora systemu dystrybucyjnego (OSD).
- cześć systemów zarządzania energią w różnych budynkach umożliwia wymianę energii elektrycznej między budynkami w sąsiedztwie. Na podstawie danych pogodowych z ICM UW[2], historycznych profili zużycia, sygnałów z rynku dnia bieżącego (energii) – obniżane są wydatki na energię elektryczną oraz zagrożenie blackout’ów.
- bezpiecznymi kanałami współdzielone są pożyteczne informacje, przykładowo o bieżącej i prognozowanej na najbliższe godziny ilości ludzi przebywających w budynkach. Optymalizacja jest wynikiem dopasowywania harmonogramów pracy urządzeń konsumujących energię do zdolności jej lokalnej generacji z OZE lub jej dostarczania z sieci energetycznej zewnętrznej w stosunku do budynku.
- większość budynków o dużej kubaturze stałą się aktywnymi ogniwami stabilizującymi sieć połączeń między tysiącami rozproszonych wytwórców energii oraz jej konsumentami.
Może taką formę przyjmą przyjazne środowisku oraz naszym kieszeniom w europejskich aglomeracjach (i Warszawie) jutra?
Na dzisiaj wdrożenie opisanych powyżej futurystycznych wizji łatwiej wyobrazić sobie poza Warszawą. Niestety – moim zdaniem – przyjazność obsługi klientów stołecznego operatora energetycznego odbiega od podobnej obsługi chociażby w innych polskich aglomeracjach.
Tylko 2 przykłady przywołam z moich doświadczeń:
- Płacący rachunki do stołecznego OSD – odbiorcy energii nie są obsługiwani tak sprawnie jak we Wrocławiu, Poznaniu lub Krakowie, jeśli zwracają się o szczegółowe informacje o historycznym zużyciu energii. Spotkałem się z przypadkami, kiedy proszący o takie dane odsyłani są z przysłowiowym kwitkiem lub otrzymują dostęp do informacji odpłatnie po długim czasie.
Proces optymalizacji energetycznej nowoczesnego budynku jest inicjowany przez analizę historycznego profilu zużycia energii za okres nie krótszy niż 12 miesięcy poprzedzających tę optymalizację. Warto wspomnieć, że brak sprawnego dostępu do szczegółowej historii zużycia opóźnia – a nawet może być odbierany przez klientów firm energetycznych jako blokowanie szeregu działań podejmowanych przez tych klientów w celu podnoszenia tzw. efektywności energetycznej swoich budynków. Jednocześnie wielu klientów firm energetycznych potrzebuje wsparcia ze względu na wymogi stawiane przez nową ustawę o efektywności energetycznej, która weszła w życie 1 października.
Utrudnienia w dostępie do danych o historycznym zużyciu energii mogą również blokować korzystanie z premii finansowej w postaci białych certyfikatów[3].
- Innym anty-wzorowym przykładem mogą być kłody rzucane pod nogi, jeśli odbiorcy energii chcieliby stosować po stronie budynku dodatkowe analizatory sieciowe mierzące parametry energii elektrycznej z wyższą precyzją na bieżąco. Utrudnianie dostępu do infrastruktury technicznej zarządzanej przez OSD spowalnia wychwytywanie nieefektywnego zużycia energii dla poddawanych optymalizacji energetycznej budynków.
Szanowni operatorzy systemów dystrybucyjnych – potrzebujemy zmiany na lepsze.
Pytanie, na którym miejscu listy priorytetów plasuje się w strategii firm takich jak Innogy – racjonalizacja zużycia energii w nowoczesnych budynkach? Intencją mojej wypowiedzi jest wywołanie refleksji, naprawa tego co można naprawić. Z wiarą, że wysiłek i wytrwałość w słusznej sprawie czynią cuda chętnie będziemy podpowiadać co zrobić żeby „klienci czuli się w centrum uwagi” Innogy.
[3] http://www.kape.gov.pl/index.php/pl/przemysl/biale-certyfikaty/item/1043-nowe-przepisy-dotyczace-bialych-certyfikatow?67d5d16b7d2dbbb248a0aeb6d3cb592f=d201885a970bf9d7d1c6e3305ca89d99